Ksiądz Radosław Kubeł, usłyszał w łomżyńskiej prokuraturze zarzut "nieobyczajnego zachowania". Ostrołęczanin oświadcza, że jest niewinny i mówi, że prokuratura podaje fałszywe informacje.
Na nasz ostatni artykuł: Ostrołęczanin ksiądz Radosław Kubeł z zarzutem "nieobyczajnego zachowania". Znamy kulisy sprawy (zdjęcia, wideo) zareagował adwokat ks. Radosława Kubła, który nie zgadza się z tym, co podała prokuratura w oficjalnym komunikacie, dlatego ks. Radosław wydał oświadczenie.
Oświadczenie pojawiło się na profilu facebookowym księdza. Czytamy w nim, że ks. Radosław nie zgadza się ze słowami prokuratury. Pisze, że "tej sprawy nie pozostawi bez reakcji". Całe oświadczenie zamieszczamy poniżej:
Drodzy Mieszkańcy Ziemi Łomżyńskiej i Kurpiowszczyzny,
W dniu 20 marca 2025 roku na portalu internetowym Moja Ostrołęka ukazało się oświadczenie Prokuratury Okręgowej w Łomży w mojej sprawie. W oświadczeniu tym Pani Prokurator Dorota Leszczyńska podała, że nie wnioskowałem o przebadanie mnie na wykrywaczu kłamstw.
Oświadczam, że jest to nieprawda, a wypowiedź Pani Prokurator traktuję jako naruszenie moich dóbr osobistych.
Wniosek o badanie mnie na wykrywaczu kłamstw złożył w moim imieniu mój obrońca już w dniu 08 listopada ubiegłego roku. Wniosek ten jest w aktach sprawy, którego fotokopią dysponuję (tom II, karta 225). Na tym wniosku znajdują się adnotacje zarówno Pani Prokurator Joanny Czaplickiej, jak i Pana Prokuratora Piotra Pogorzelskiego. Przez prawie 4 miesiące byłem gotów na badanie, o które sam wnosiłem. Prokuratura przez ten czas tego nie zrobiła, a teraz podaje nieprawdę, że takiego wniosku w ogóle nie było! Tej sprawy nie pozostawię bez reakcji. Czekam obecnie na opinię moich pełnomocników w tej kwestii.
Co do innych dowodów podanych przez Prokuraturę to z niecierpliwością czekam, aż sprawa trafi do Sądu. Prokurator bowiem, mimo mojego żądania, odmówił jej ujawnienia opinii publicznej. Rozprawa będzie jawna i tam będziecie mogli zapoznać się z tymi dowodami wskazanymi przez prokuraturę oraz z nierzetelnością jej postępowania. Całą sprawę traktuję jako fałszywe oskarżenie mojej osoby.
Prezes Grupy Ratowniczej Nadzieja i proboszcz parafii pw. Bożego Ciała w Łomży, ostrołęczanin, ksiądz Radosław Kubeł, usłyszał w łomżyńskiej prokuraturze zarzut "nieobyczajnego zachowania". Grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
O sprawie księdza Kubła już pisaliśmy. W sąsiedniej Łomży jest o niej bardzo głośno - ksiądz Radosław jest tam znany ze swojej działalności, a wierni w tej sytuacji stanęli za nim murem. Zaczęli protestować po tym jak ich proboszcz został zawieszony przez biskupa. Szybko okazało się, że ma to związek z prowadzonym przez łomżyńską prokuraturę postępowaniem.
3 marca ksiądz Radosław Kubeł usłyszał w łomżyńskiej prokuraturze zarzuty z art. 198 kodeksu karnego (seksualne wykorzystanie bezradności lub ograniczonej poczytalności). Używamy jego pełnego imienia i nazwiska, ponieważ ksiądz od razu po wyjściu z prokuratury spotkał się z mediami i przedstawił swoje stanowisko. Samemu wezwaniu go do prokuratury i przedstawieniu zarzutów towarzyszył sporych rozmiarów protest.
- Pomimo niesprzyjającej aury mieszkańcy i parafianie licznie zgromadzili się przed siedzibą Prokuratury Okręgowej w Łomży. Przybyli tu by wyrazić swoją solidarność i wsparcie dla księdza Radosława Kubła - informował 3 marca portal mylomza.pl.
Komentarz prokuratury przeczytacie w artykule: Ostrołęczanin ksiądz Radosław Kubeł z zarzutem "nieobyczajnego zachowania". Znamy kulisy sprawy (zdjęcia, wideo)
Więcej na ten temat:
Ostrołęczanin ksiądz Radosław Kubeł zawieszony. "Jestem zabijany moralnie: plotką i pomówieniami"
Fot. mylomza.pl
Wyświetleń: 4129 | komentarze: - | 20:58, 21.03.2025r. | ![]() |