Były radny miejski Wiesław Szczubełek zamieścił w sieci niepokojące nagranie. Na swoim telefonie zarejestrował obcokrajowca, który idąc ul. Piłsudskiego nagrywał znajdujące się tam przedszkole i żłobek, potem oglądał się za przechodzącym dzieckiem.
Czy mężczyzna, nagrywając dzieci, przedszkole i żłobek, miał nieczyste intencje, tego nie wiemy, ale wrzucone do sieci nagranie mogło się wydać niepokojące.
- Idzie i nagrywa całe przedszkole i żłobek, wszystkie dzieci. Jestem ciekaw, po co mu to? Spróbuję go dogonić. Ogląda się za dziećmi - mówi na nagraniu Wiesław Szczubełek,widząc, jak mężczyzna odraca głowę za przechodzącą małłą dziewczynką z plecakiem.
Po chwili zatrzymał mężczyznę i zapytał: "Po co pan nagrywa te dzieci?"
W tym momencie nagranie urywa się i nie widać, jaki był dalszy ciąg tej konfrontacji. Autor nagrania zamieścił jednak wpis, w którym opisał, co się później stało.
- Podjąłem próbę zatrzymania. Ten wydarł się w nieznanym języku i uciekł. Nie szukam sensacji, nawet miałem jechać na policję i zgłosić ten fakt. (...) Myslę sobie, że nie powinniśmy być obojętni na takie zachowania. A jeżeli niesłusznie posądzam ów przybysza, to trudno, mógł nie uciekać - czytamy w komentarzu do nagrania.
Czy rzeczywiście mężczyzna mógł mieć nieczyste intencje? Jak oceniacie tę sytuację?
Wyświetleń: 20846 | komentarze: - | 13:26, 01.05.2025r. | ![]() |