Aktualności

Jak głosowali nasi sąsiedzi? Przy urnach ciągle widać... granicę zaborów

Analizujemy wyniki niedzielnych wyborów. Okazuje się, że w najbliższym sąsiedztwie naszego powiatu w wynikach głosowania nadal widać granicę zaborów. Lub, jak kto woli, granicę między Polską a Rzeszą Niemiecką w okresie międzywojennym.

Pisaliśmy już dokładnie o wynikach wyborów prezydenckich w skali kraju, porównując je z tym, jak głosowali mieszkańcy Ostrołęki i powiatu ostrołęckiego: Oficjalne wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich w Ostrołęce i powiecie. Inne niż w kraju (aktualizacja). Przyjrzeliśmy się też jak głosowali mieszkańcy poszczególnych gmin powiatu ostrołęckiego: Oficjalne wyniki wyborów w poszczególnych gminach powiatu ostrołęckiego. Są takie, w których Karol Nawrocki zdobył ponad 50 procent.

Poniżej zestawienie tego jak głosowali... nasi sąsiedzi, czyli mieszkańcy powiatów graniczących z powiatem ostrołęckim. A że nasz powiat jest duży i leży na skraju Mazowsza, to sąsiadów mamy sporo i to w trzech województwach - mazowieckim, podlaskim i warmińsko-mazurskim.

Dla porządku przypomnijmy pierwszą trójkę w powiecie ostrołęckim: 1. Karol Nawrocki - 44,31 proc.; 2. Sławomir Mentzen - 20,48 proc.; 3. Rafał Trzaskowski - 13,88 proc.

Poniżej wyniki głosowania w powiatach graniczących z powiatem ostrołęckim. Podajemy tylko trzy nazwiska z najwyższym poparciem. We wszystkich tych powiatach wyraźnie wygrał Karol Nawrocki. We wszystkich też pierwsza trójka była taka sama: Nawrocki, Mentzen i Trzaskowski.

Co ciekawe, już tylko na takiej próbie widać pewne zależności. I wyjątkowość powiatu ostrołęckiego. W sąsiednich mazowieckich powiatach Mentzen był drugi w powiatach przasnyskim i ostrowskim; przegrał natomiast z Trzaskowskim w powiatach: makowskim i wyszkowskim.

Różnica między nimi nigdzie jednak nie przekroczyła 2,5 procent. Można powiedzieć, że o drugą turę walczyli "łeb w łeb" - inaczej rzecz się miała w powiecie ostrołęckim, gdzie, przypomnijmy, Mentzen zyskał prawie 21 proc. a Trzaskowski niespełna 14 proc.

Pod tym względem preferencje wyborcze mieszkańców powiatu ostrołęckiego są bardziej zbliżone do preferencji mieszkańców sąsiednich powiatów w województwie podlaskim - kolneńskiego i łomżyńskiego. Tam też Mentzen z Trzaskowskim wygrał wyraźnie. W obu tych powiatach Karol Nawrocki uzyskał poparcie jeszcze większe niż w ostrołęckim (zarówno w powiecie kolneńskim, jak łomżyńskim prawie 49 procent - w ostrołęckim - 44,3 proc.).

Największe różnice widać jeśli porówna się wyniki z powiatu ostrołęckiego z sąsiednimi powiatami położonymi w województwie warmińsko-mazurskim. Pewnie nie wszyscy nawet wiedzą, że takie powiaty są dwa - szczycieński, ale także piski. Wprawdzie linia graniczna tego drugiego z powiatem ostrołęckim to tylko nieco ponad 4 km, ale zawsze to granica.

Zarówno w powiecie szczycieńskim jak i piskim wyniki wyborów są bliższe tym w skali kraju. I choć w obu powiatach wygrał Nawrocki, to jego przewaga nad Trzaskowskim nie jest już taka duża, jak na północy Mazowsza (pod tym pojęciem rozumiemy także część województwa podlaskiego).

Te wynik potwierdzają tylko, obserwowaną i opisywaną od lat wciąż wyraźną na mapie preferencji wyborczych granicę zaborów. Choć w tym przypadku nie chodzi tylko o granicę zaborów - północna granica powiatu ostrołęckiego odpowiada w znaczącym stopniu granicy między II Rzeczypospolitą a Rzeszą Niemiecką (Prusami) w okresie międzywojnia.