« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Środa, 8 maja 2024 r., imieniny Stanisława, Lizy, Dezyderii

Moja Ostrołęka

Archiwum artykułów

Dwa razy więcej śmiertelnych wypadków niż rok temu

W tym roku na drogach powiatu ostrołęckiego śmierć poniosło już 18 osób. Dwa razy więcej w stosunku do 2014 roku. Niestety ostatni weekend przyniósł dwie tragedie. Ofiar mogło być jednak znacznie więcej. Każdego z wypadków można było uniknąć.

Ostatnie miesiące opierały się na licznych działaniach prewencyjnych i profilaktycznych realizowanych przez policjantów ostrołęckiej komendy. Działania policjantów były wspierane przez liczne podmioty. Mowa m.in. o samorządach, spółdzielniach, stowarzyszeniach i w końcu mediach, które aktywnie informowały o tragediach, zagrożeniach i metodach uniknięcia najgorszego. Ostatni weekend niestety pokazał, że nie do każdego docierają informacje. Albo też, nie każdy chce by do niego dotarły. Niestety w przypadku braku szacunku do własnego bezpieczeństwa płacimy najwyższą z możliwych kar. Życie i zdrowie.

Jak informuje Sylwester Marczak, rzecznik prasowy ostrołęckiej policji czarny weekend rozpoczął się już w piątek. Na trasie krajowej 53 (okolice miejscowości Wach), w terenie niezabudowanym 31-letni kierujący bmw potrącił znajdującego się na jezdni mężczyznę. Niestety w wyniku zderzenia mieszkaniec naszego powiatu zmarł. Pieszy nie posiadał elementów odblaskowych. Nie dał najmniejszych szans kierowcy na prawidłową reakcję, ale przede wszystkim nie dał szans sobie na przeżycie.

Kolejny poważny wypadek miał miejsce kilka godzin później w Czarnowie. Kierujący hondą najechał na leżącego na jezdni mężczyznę oraz leżący obok niego rower. Pokrzywdzony mieszkaniec gminy Goworowo trafił do szpitala m.in. ze załamaną miednicą. Miał w organizmie ponad promil alkoholu.

Ostatnie zdarzenie miało miejsce w sobotę w Dębach. Zdecydowanie jest to jedno z najniebezpieczniejszych miejsc na drogach powiatu ostrołęckiego. W minionych latach odnotowano tam szereg wypadków śmiertelnych. Tym razem młody kierujący audi, tuż za łukiem drogi zjechał do rowu. Pojazd po przejechaniu kilkunastu metrów dachował. Z auta wypadły cztery osoby. 19-letnia pasażerka zginęła na miejscu. Kolejna osoba ma złamany kręgosłup, a kierowca złamaną miednicę. Ze zdarzenia bez szwanku wychodzi pasażer siedzący z przodu. Ze wstępnych czynności wynika, że tylko on miał zapięte pasy.

Jedno z pytań, jakie zadają policjanci za pośrednictwem kampanii społecznej "Krzyże Kurpiowszczyzny" to - ile jeszcze? Niestety wielu użytkowników dróg nie słyszy tego pytania. Lekceważy je. Być może spowodowane jest to myślą, że to nie jest pytanie skierowane do mnie. A jednak dochodzi do kolejnych wypadków. Dajmy szansę nie tylko sobie na drodze, ale także innym uczestnikom ruchu drogowego na właściwą reakcję. Sygnały do policjantów o nietrzeźwym kierowcy, o pieszym bez elementów odblaskowych czy w końcu brawurze kierowcy zwiększą nasze bezpieczeństwo. A czy jest coś ważniejszego od naszego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa naszych bliskich - pyta podkom. Sylwester Marczak.

Wyświetleń: 1619
 
14:21, 30.11.2015 r.

« Powrót do archiwum

Szukaj w archiwum

Reklama





Najbardziej poczytne