« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Piątek, 26 kwietnia 2024 r., imieniny Marzeny, Klaudiusza, Marceliny

Moja Ostrołęka

Archiwum artykułów

Poseł Czartoryski o "ustawie inwigilacyjnej". Czy zagraża naszej prywatności? (nagranie)

Ostrołęcki poseł Arkadiusz Czartoryski (PiS) był gościem w programie "Za, a nawet przeciw" w Polskim Radiu "Trójka". Tematem rozmowy były nowe przepisy o policji i służbach specjalnych. Tzw. "ustawa inwigilacyjna" zaczęła obowiązywać od niedzieli 7 lutego.

Prowadzący program Jakub Strzyczkowski pytał parlamentarzystę czy według niego ustawa poszła w dobrym kierunku. Według polityka przepisy musiały zostać zmienione bardzo szybko ze względu na wyrok Trybunału Konstytucyjnego. W lipcu 2014 roku organ ten orzekł niekonstytucyjność części podstaw prawnych kontroli operacyjnej, brak kontroli nad służbami, które sięgają po bilingi i brak zasad niszczenia treści podsłuchów.

- W znacznym stopniu, w stosunku do tego co było do tej pory, zostały ograniczone uprawnienia służb w momencie, kiedy sięgają one po bilingi bądź kontrole korespondencji. Wprowadziliśmy też zasadę kontroli społecznej nad tym co służby będą zbierały - powiedział poseł Czartoryski. - Przyjęliśmy dwie żelazne zasady. Pierwsza dotyczy tego, że materiały, które nie zostały wykorzystane w procesach muszą zostać zniszczone natychmiast. Po drugie jest wprowadzony specjalny centralny katalog, dzięki któremu będziemy mieć informację ile w ciągu roku było sprawdzanych bilingów, korespondencji itp. Do tej pory tego nie było. Robimy duży krok w kierunku społeczeństwa informacyjnego.

Ostrołęcki parlamentarzysta podkreślił, że wszystkie służby, poza celną, mają prawo do stosowania kontroli operacyjnej za zgodą sądu tylko do 18 miesięcy. W uzasadnionych przypadkach okres ten będzie można wydłużać co trzy miesiące.

Podczas audycji prowadzący Jakub Strzyczkowski pytał polityka również o możliwości policji korzystania w nieograniczony sposób z danych internetowych. Nie tylko na rzecz prowadzonych postępowań, ale również prewencyjnie.

- Sąd będzie musiał wyrazić zgodę np. na wniosek służb dotyczący czytania e-maili. Natomiast bez zgody sądu służby będą mogły monitorować nasze zachowania w sieci. Sprawdzać z kim się często łączymy, jakie strony odwiedzamy - sprecyzował radiowiec.

Poseł miał pewne problemy z odpowiedzią na pytanie Jakuba Strzyczkowskiego w tej sprawie. Zapewnił jednak, że sytuacja obywateli w tym zakresie nie zmieni się na gorsze.

Przeciwko nowym rozwiązaniom prawnym tzw. "ustawy inwigilacyjnej" protestuje Amnesty International i Fundacja "Panoptykon". Zastrzeżenia zgłasza rzecznik praw obywatelskich i generalny inspektor ochrony danych osobowych.

Cała audycja dostępna jest na stronie internetowej Polskiego Radia "Trójka".

Wyświetleń: 1966
 
15:55, 10.02.2016 r.

« Powrót do archiwum

Szukaj w archiwum

Reklama





Najbardziej poczytne