Sobota, 27 kwietnia 2024 r., imieniny Teofila, Zyty, Żywisława
Fot. kadr z nagrania stacji TVNW ogólnopolskich mediach aż huczy o śmierci Igora Stachowiaka we wrocławskim komisariacie policji. Politycy unikają na ten temat pytań. Mało tego, poseł Arkadiusz Czartoryski (PiS) w ogóle nie zna sprawy, gdyż - jak stwierdził - miał przez ostatnie dni komunie w rodzinie.
W rok po tragedii w Komisariacie Policji we Wrocławiu telewizja TVN ujawniła film nagrany tam w dniu śmierci Igora Stachowiaka. Widać na nim, jak leżący na ziemi i skuty kajdankami Igor jest rażony prądem z paralizatora. Nagranie pochodziło z tasera, w którym standardowo zamontowana jest kamera, by można było sprawdzić czy użycie było zasadne.
Jak podaje TVN, ministrowie nie chcą na ten temat mówić, sejmowa komisja nie chce działać, a szef prokuratorów nie chce zorganizować konferencji prasowej. A w taki sposób o śmierci 25-latka powiedział dla stacji TVN przewodniczący Komisji Spraw Wewnętrznych - Arkadiusz Czartoryski z Ostrołęki.
- Przez te trzy dni ostatnie - komunie w rodzinie, także proszę wykazać spokój, nie oglądałem zupełnie TVN-u - stwierdził przed kamerą TVN poseł PiS.
Obejrzyj wideo:
TVN o śmierci Igora Stachowiaka