« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Sobota, 27 kwietnia 2024 r., imieniny Teofila, Zyty, Żywisława

Moja Ostrołęka

Archiwum artykułów

Kulik kontra Kotowski. Przeczytaj, jak wypadli na debacie

Łukasz Kulik i Janusz Kotowski, kandydaci na prezydenta Ostrołęki, którzy zmierzą się w drugiej turze wyborów, po raz kolejny spotkali się na debacie zorganizowanej przez Radio Nadzieja. Zarówno pytania, jak i odpowiedzi były bardzo ciekawe, a odpowiedzi... oceńcie sami.

Debata składała się z trzech części. W pierwszej, kandydaci odpowiadali na te same pytania zadane przez prowadzącego. Zadaniem gości była m.in. ocena zadłużenia miasta oraz przedstawienie planów polityki finansowej orz zamiarów co do wysokości opłat za wodę, ścieki, odbiór i wywóz nieczystości. Janusz Kotowski stwierdził, że mimo różnych legend o zadłużeniu miasta, jest to stan przyzwoity, a dodatkowych opłat za wodę, ścieki, odbiór i wywóz nieczystości nie będzie. Łukasz Kulik z kolei pod względem zadłużenia nie jest takim optymistą jak Janusz Kotowski.

- Uważam, że chwalenie się zadłużeniem względem innych miast nie jest powodem do dumy - mówił Łukasz Kulik. - Wskaźnik mógłby być lepszy i moglibyśmy to robić mądrzej.

Kontrkandydat Janusza Kotowskiego nie zamierza podnosić podatków. Zwrócił także uwagę na jakość wody pitnej, która jego zdaniem nie nadaje się do spożycia i coś należy z tym zrobić.

Janusz Kotowski zapytał Łukasza Kulika, czy wie, jak urósł wpływ do miasta z podatku od środków transportu oraz czy zgadza się z tym, że transportowców w Ostrołęce jest tak wielu dlatego, że podatek jest na niskim poziomie. Łukasz Kulik zgodził się z rządzącym przez osiem ostatnich lat miastem prezydentem. Przyznał jednak, że nie można traktować wybiórczo tylko jednej grupy i należy też pomóc pozostałym ostrołęckim przedsiębiorcom.

Łukasz Kulik zadając pytanie kontrkandydatowi przypomniał, że do 15 listopada powinien być przedstawiony projekt budżetu na 2015r. Niestety, projekt nie ujrzał światła dziennego.

- Budżet złożyłem w odpowiednim czasie nie tylko do sekretariatu rady miasta, ale także do Regionalnej Izby Obrachunkowej. Pierwsi budżet wraz z opinią RIO otrzymają radni. W tej chwili nie ma radnych. W poniedziałek będzie pierwsza sesja i budżet zostanie przedstawiony.

Czego brakuje w Ostrołęce biorąc pod uwagę bezpieczeństwo mieszkańców? Takie padło pytanie z ust Macieja Kowalskiego, prowadzącego środową debatę.

Łukasz Kulik przyznał, że brakuje zintegrowanego systemu monitoringu miejskiego, którym miałaby się zajmować oddzielna jednostka. Kandydat na fotel prezydenta chce także zwiększenia patroli policji.

Janusz Kotowski z kolei przyznał, że Ostrołęka jest dość bezpiecznym miastem. Podkreślił, że mamy wiele dobrze pracujących policjantów i strażników miejskich.

- Cały czas rozbudowujemy system monitoringu miejskiego - mówił Janusz Kotowski. - Tworzymy też specjalne programy dotyczące bezpieczeństwa. Stworzyliśmy program "Bezpieczna Ostrołęka - Nasza Wspólna Sprawa". Teraz przygotowujemy się do bezpieczeństwa w szkołach. W kwestii bezpieczeństwa zawsze jest dużo do zrobienia.
Kandydat z komitetu wyborczego "Ostrołęka dla Wszystkich" zapytał dotychczasowego prezydenta, czy posiada statystyki, które mówią o tym, że w godzinach, w których nie pracuje straż miejska, poziom przestępstw w Ostrołęce rośnie.

O statystykach Janusz Kotowski nic nie wspomniał, natomiast stwierdził, że obecność mundurowych, a więc również straży miejskiej podnosi poziom bezpieczeństwa.

- Półżartem mówiąc, jak zaczynałem pracę w samorządzie, zmusiłem strażników, aby czynnie trenowali sztuki walki, zakładając, że będą nie gorsi niż prezydent - mówił dotychczasowy włodarz miasta. - Dziś zakładam, że gorsi nie są.

Druga część debaty, to pytania kandydata do kontrkandydata.
Janusz Kotowski pytał, co Łukasz Kulik powie dwudziestu zwolnionym strażnikom miejskim i ich rodzinom oraz około stu urzędnikom.

- Wszyscy strażnicy miejscy otrzymają możliwość podjęcia pracy w innych segmentach administracji - odpowiedział Łukasz Kulik. - Myślę, że wśród nich jest wielu specjalistów, którzy ze względu na wspomniane przez pana dobre przygotowanie fizyczne z pewnością znajdą pracę w policji. Jesteśmy przygotowani na to, aby nie zwalniać ludzi. Podkreślam, że nie będę zwalniał urzędników, co mi pan sugeruje. Chodzi o płace dyrektorów i menadżerów spółek miejskich, które są dużo ponad średnie krajowe. Chodzi o to, aby ci na samej górze nie zarabiali kilkakrotnie więcej niż ci, którzy są na dole.

Trzecia część to autoprezentacja. Każdy z kandydatów dziękował za głosy oddane w pierwszej turze i zachęcał, do pójścia do urn już w najbliższą niedzielę 30 listopada.

- Mimo wielu kłamstw na mój temat, wielu wyborców mi zaufało - mówił Janusz Kotowski. - Ostrołęka może dalej się pięknie rozwijać. Jestem doświadczonym samorządowcem, mam 48 lat, trójkę dzieci, małżonkę i dom. Te ostatnie lata, choć niełatwe, pokazały, że wiele można zrobić.

- Przed nami ostatnia szansa na pozyskanie funduszy unijnych - mówił z kolei Łukasz Kulik. - Obecne władze przez ostatnie osiem lat pokazały, że nie potrafią tego robić i bez wątpienia nic się w tej kwestii nie zmieni. Oddanie na mnie głosu jest daniem szansy naszemu miastu na zmianę przyszłości na bardziej pozytywną. Mam nadzieję, że w najbliższej kadencji, bez względu na to, który z nas wygra, będziemy razem działać dla dobra naszego miasta.

Wyświetleń: 2319
 
12:38, 27.11.2014 r.

« Powrót do archiwum

Szukaj w archiwum

Reklama





Najbardziej poczytne