« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Czwartek, 16 maja 2024 r., imieniny Andrzeja, Jędrzeja, Adama

Moja Ostrołęka

Archiwum artykułów

Lelis będzie mieć nowego wójta

Stanisław Subda nie będzie już wójtem gminy LelisStanisław Subda nie będzie już wójtem gminy LelisWieloletni wójt gminy Lelis, Stanisław Subda, nie stara się w tegorocznych wyborach o kolejną reelekcję. Gminą rządzić chce trzech kandydatów, którzy walczą o głosy w najbliższych wyborach. Są to: Stefan Prusik, Krzysztof Mróz i Stanisław Kurpiewski.

Stanisław Subda to wieloletni wójt gminy Lelis. Ma 67 lat. Pomimo leciwego wieku, rządzi od ponad 20 lat. Już cztery lata temu zapowiadał odejście z polityki i rozważał, aby nie startować w kolejnych wyborach. Ostatecznie wystartował i znów wygrał. W tym roku ostatecznie powiedział dość. Nie oznacza to jednak końca kariery politycznej Stanisława Subdy. Obecny jeszcze wójt gminy Lelis postanowił spróbować swoich sił w Radzie Powiatu Ostrołęckiego, do której startuje z pierwszego miejsca z list Polskiego Stronnictwa Ludowego. 67-latek nie powinien mieć problemu z uzyskaniem mandatu radnego powiatu. Pierwsze miejsce na liście oraz wieloletnie doświadczenie w samorządzie daje mu niemal sto procent pewności, że wyborcy kolejny raz obdarzą go kredytem zaufania.

Nowy wójt to nowość
Kto po 16 listopada br. będzie rządzić gminą Lelis? Chętnych jest trzech.

Najpoważniejszym kandydatem jest Stefan Prusik, wieloletni samorządowiec, przewodniczący Rady Powiatu Ostrołęckiego oraz pracownik Urzędu Gminy Lelis, swoisty zastępca wójta Subdy, zatrudniony na stanowisku specjalisty. Były strażak, aktualnie pobierający emeryturę (ponad 4 tys. zł brutto miesięcznie). Wcześniej był m.in. przewodniczącym Rady Gminy Olszewo-Borki. W 2007 roku zrezygnował jednak z mandatu radnego i został zastępcą wójta gminy Lelis.

Prusik to osoba bez rewolucyjnych zapędów. Od lat współpracuje z wójtem Subdą i kreuje się na kontynuatora jego rządów. Ma 50 lat, mieszka w Durlasach. Na stanowisku głównego specjalisty w Urzędzie gminy Lelis zarobił w ubiegłym roku prawie 94 tys. zł brutto (średnio ponad 7,5 tys. zł miesięcznie). Dzięki emeryturze uzyskał dodatkowe 50 tys. zł. Zarobił też dzięki diecie radnego powiatu - ponad 25 tys. zł. Z tytułu najmu lokalu i innych umów zarobił kolejne ponad 2,5 tys. zł. Prusik posiada Toyotę Avensis z 2004 roku. W polskiej walucie zaoszczędził prawie 44 tys. zł. Posiada także 3,5 tys. euro. Aktywnie inwestuje w fundusze inwestycyjne. Zainwestował w nie ponad 74 tys. zł. Mieszka w domu o powierzchni 140 m.kw., który wycenił na 350 tys. zł (2,5 tys. zł za każdy metr kwadratowy). Posiada również gospodarstwo rolne oraz m.in. działkę z domkiem letniskowym.

Radny z PiS chce być wójtem
Drugim kandydatem na wójta jest Krzysztof Mróz. To jeden z największych przeciwników polityki obecnego wójta Subdy. Startuje z list Prawa i Sprawiedliwości. Od lat wytyka błędy wójta Subdy i walczy z jego decyzjami. W ubiegłych wyborach uzyskał 170 głosów i otrzymał mandat radnego gminy Lelis.

W 2010 roku, gdy został radnym, starał się o posadę przewodniczącego rady gminy. Przegrał z Janem Mrozkiem uzyskując zaledwie cztery głosy (kontrkandydata poparło 10 radnych). Mróz zasłynął w naszym portalu podczas debaty kandydatów na wójta gminy Lelis w 2010 roku, podczas której zrugał dziennikarzy.

Krzysztof Mróz na co dzień pracuje w Zakładzie Karnym w Przytułach Starych, jest funkcjonariuszem Służby Więziennej. Ma 42 lata. Urodził się w Ostrołęce.

W ubiegłym roku miał zaoszczędzone 20 tys. zł. Posiada dom o powierzchni 100 m.kw., który wycenił na 300 tys. zł (średnio aż 3 tys. zł za każdy metr kwadratowy). Posiada także gospodarstwo rolne o powierzchni niemal 6,8 ha.

Jest przewodniczącym Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa Zarząd Terenowy w Ostrołęce. Praca w związku jest społeczna. Nie osiągnął z tego tytułu w ubiegłym roku żadnych dochodów.
Jako pracownik zakładu karnego zarobił w ubiegłym roku 71.852,50 zł brutto, czyli średnio niemal 6 tys. zł miesięcznie. Otrzymał także niemal 9 tys. zł dopłaty na spłatę kredytu bankowego. Dzięki mandatowi radnego gminy Lelis zarobił dodatkowo niemal 6 tys. zł. Krzysztof Mróz posiada samochód Opel Astra z 2003 roku.

W serwisie internetowym, który służy ocenianiu radnych, jeden z internautów stwierdził, że radny Krzysztof Mróz "udaje bardzo wierzącego, a czyny o tym nie świadczą".

Dla fanów piłki nożnej ważną może okazać się informacja, że Krzysztof Mróz brał m.in. udział w IV Turnieju Służb Mundurowych w piłce nożnej - Lelis 2012. Dzięki temu pracodawca nagrodził go prawem do krótkoterminowego urlopu.

Wielki powrót Kurpiewskiego?
Najciekawszym, bo z kontrowersyjną przeszłością, kandydatem na wójta gminy Lelis jest Stanisław Kurpiewski. To były poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej owiany bardzo złą sławą za sprawą znanej w całej Polsce afery o szkoleniach w Ostrołęckim Ruchu Wspierania Przedsiębiorczości i wieloletni działacz PZPR.

Kurpiewski ukończył studia na Wydziale Zarządzania Politechniki Białostockiej oraz na Wydziale Rolniczym Wyższej Szkoły Agrobiznesu w Łomży. W latach 70. pracował jako maszynista w PKP, a następnie jako referent w urzędzie gminy Lelis. W latach 1978–1985 był wiceprezesem spółdzielni kółek rolniczych. W drugiej połowie lat 80. kierował zarządem wojewódzkim Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej w Ostrołęce (za Wikipedia).

Stanisław Kurpiewski był posłem z ramienia SLD w latach 2001-2005. Zrzekł się immunitetu poselskiego w związku z aferą ORWP. O uchylenie immunitetu wnioskowała Prokuratura Okręgowa w Płocku prowadząca tę głośną sprawę. W rozmowie z Gazetą Współczesną stwierdził m.in., że "postąpi jak prawdziwy mężczyzna i sam zrzekł się immunitetu". Tak też zrobił. Według medialnych doniesień prokuratura zarzucała mu poświadczenia nieprawdy w dokumentach i oszustwa przy rozporządzaniu środkami Polskiej Fundacji Promocji i Rozwoju Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Poseł Kurpiewski miał z niej wyłudzić (jak informował dziennik "Rzeczpospolita") 125 tys. zł. Fundacja refundowała rzekome koszty szkolenia menedżerskiego dla drobnych przedsiębiorców, którzy na polecenie Kurpiewskiego wystawiali fałszywe faktury. Pieniądze z refundacji trafiały do posła - pisała w 2004 roku Gazeta Współczesna.

O sprawie wyłudzeń pisał także już w lipcu 2003 roku "Newsweek": "państwowe pieniądze, przeznaczone na walkę z bezrobociem, trafiły do prywatnych kieszeni działaczy SLD; odpowiedzialne za nadzór instytucje wciąż nie reagują". "Ostrołęccy działacze SLD: Ryszard Zaborowski, Maria Sulbińska i Stanisław Kurpiewski są zamieszani w sprawę wyłudzeń pieniędzy przeznaczonych na walkę z bezrobociem" - twierdził tygodnik.

- W aferze ORWP prokuratura postawiła zarzuty już ponad 130 osobom. Wśród podejrzanych w tej sprawie, znajdują się m.in.: Wiesław P., były wiceprezydent Ostrołęki i szef rady nadzorczej miejskiej spółki; Roman B., do niedawna szef miejskiego SLD, przewodniczący rady nadzorczej OPWiK (aresztowany w związku z aferą w tej spółce w miniony piątek); Andrzej Z., były szef delegatury WUP w Ostrołęce; żona posła Stanisława Kurpiewskiego, Maria Teresa S.; dyrektor Delegatury Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Ostrołęce i wiceprzewodnicząca Rady Miasta, kandydatka w ostatnich wyborach na prezydenta miasta z ramienia SLD oraz Roman Z., szef ostrołęckiej Delegatury Narodowego Funduszu Zdrowia. Ponadto w roli podejrzanych występują dyrektorzy szkół, dziekan wyższej uczelni, pracownicy ostrołęckiego kuratorium oświaty, była radna miasta Ostrołęki i wielu biznesmenów, głównie powiązanych z SLD - opisywała szeroko Gazeta Współczesna w 2004 roku.

Ostatecznie pod koniec 2004 roku Stanisław Kurpiewski został wyrzucony z SLD za problemy z prawem, czyli aferą ORWP, po czym wstąpił do Samoobrony. Akt oskarżenia sporządzono w 2005 roku przeciwko 85 osobom. Sprawa ciągnęła się latami. W 2005 roku Kurpiewski bez powodzenia startował do Senatu z własnego komitetu wyborczego. Nie dostał się także do sejmu w 2007 roku z list Samoobrony i rok później przeszedł do Unii Pracy. Zasiadł w radzie krajowej tej partii i objął funkcję przewodniczącego rady okręgowej w Siedlcach.
W 2010 roku chciał kandydować z list SLD w wyborach samorządowych. Ostrołęckie struktury od dawna nie chciały jednak mieć z nim nic wspólnego i odmówiły wpisania go na listę. Kurpiewski postanowił więc startować z list PSL, prawdopodobnie w Lelisie. Tam jednak także nie powitano go zbyt ciepło.

W tegorocznych wyborach samorządowych były poseł SLD, oprócz walki o fotel wójta, startuje także z ostatniego miejsca komitetu "Nasz Samorząd" do Rady Powiatu Ostrołęckiego.

Start Kurpiewskiego w wyborach na wójta gminy Lelis to jego wielki powrót do polityki. Na razie lokalnej, ale - w przypadku powodzenia - dającej możliwości powrotu do sejmowej ławy i wielkiej polityki na skalę krajową. Dla 59-latka to jednak trudny czas i wielkie wyzwanie, zwłaszcza po ciężkiej przeszłości z ogólnopolską aferą w tle.

Wyświetleń: 6186
 
23:58, 16.10.2014 r.

« Powrót do archiwum

Szukaj w archiwum

Reklama





Najbardziej poczytne