Nowe informacje w sprawie wypadku przy dworcu PKS (zdjęcia)

Policyjne dochodzenie ujawni przyczynę wypadku, do którego doszło w piątek rano przed dworcem PKS w Ostrołęce.
Jak udało nam się ustalić, funkcjonariusze sprawdzają, czy kierowca toyoty, który zderzył się z autobusem, nie wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Przesłuchiwani są także świadkowie wypadku. Ostateczny wynik poznamy prawdopodobnie za kilka dni.

Wjazd na czerwonym świetle jest możliwy, gdyż światło zielone dla jadących od strony ul. Kopernika pojazdów świeci się krócej. Gdy toyota mogła mieć już czerwone, kierowca autobusu mógł mieć w tym samym czasie wciąż zielone światło. Takie ustawienie sygnalizacji usprawnia ruch na skrzyżowaniach z często wykonywanymi przez kierowców manewrami skrętu w lewo.

Kamery, które są na skrzyżowaniu, to miejski monitoring. Prawdopodobnie jednak kamera nie uchwyciła momentu wjazdu toyoty na skrzyżowanie, w związku z czym policjanci nie ustalili winnego wypadku. Potrzebne jest zatem dochodzenie, które wskaże kierowcę winnego wypadku.

Wiadomo już, że czarną toyotą celicą (na numerach rejestracyjnych ze Zgorzelca, woj. dolnośląskie) kierował 24-letni mężczyzna.

Do wypadku doszło w piątek po godz. 8.00 rano przed dworcem PKS w Ostrołęce. Skręcający w lewo (w ul. Piłsudskiego) autobus zderzył się z toyotą, jadącą w kierunku ul. Traugutta.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, autobusem linii Warszawa-Szczytno podróżowało około 30-40 osób. Żadnemu z pasażerów nic się nie stało. Poważnie zniszczona została toyota celica. W pojeździe wypadła m.in. przednia szyba. Na szczęście zadziałały poduszki powietrzne, które zamortyzowały uderzenie. Do szpitala trafił kierowca toyoty.

Zobacz zdjęcia:
Wypadek koło dworca PKS (05.07.2013)

Wyświetleń: 10586

 

17:34, 05.07.2013 r.

---