Polonezem do Hiszpanii (zdjęcia)

Dwie ekipy z Ostrołęki wzięły udział w akcji "Złombol". Uczestnicy dotarli do położonej pod Barceloną miejscowości Lloret de Mar. W wyprawie nie byłoby nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że wszystkie z 300 ekip biorących udział w akcji, poruszały się autami wyprodukowanymi w PRL-u.

- "Złombol" to ekstremalna wyprawa samochodami komunistycznej produkcji lub konstrukcji. Wartość zakupu pojazdów, nie licząc napraw przygotowawczych, to orientacyjnie 1000 zł - podają organizatorzy.

Ostrołęczanie za swój środek transportu wybrali wysłużone, 26-letnie polonezy. W pierwszym aucie zasiedli Robert, Paweł i Maciek. W drugim - typu caro - podróżowali Krzysiek, Maciek, Darek i Jędrek.

- Nikt wcześniej nie sprawdza trasy ani miejsc noclegów. Nie znajdziecie informacji o aktualnym "Złombolu" ani na Tripadvisor, ani w przewodnikach Pascala. Wyjazd to duża niewiadoma. Od uczestników bezwzględnie wymagamy samodzielności wyprawowej. Istnieje ryzyko, że w razie poważnej awarii będziecie musieli utylizować wasz pojazd po drodze i wracać w inny sposób do Polski. Jest tak, bo Złombol polega na tym, aby zrobić coś wyjątkowego, ekstremalnego! - tłumaczą organizatorzy.

W pięć dni ekipy pokonały ponad 2,5 tys. kilometrów. Podczas trasy nie obyło się bez drobnych utrudnień i awarii. Jednak ekipom udało się dotrzeć do celu w wyznaczonym czasie.

Cała akcja miała charakter charytatywny. Uczestnicy zbierali fundusze dla dzieci z domów dziecka. Darczyńcy, za pieniądze wpłacone wcześniej na konto akcji, mogli umieścić na wyprawowych samochodach logo lub zdjęcia swoich firm. Zebrane w ten sposób środki w całości zostaną wykorzystane na prezenty dla dzieci.

Zobacz zdjęcia:
Ostrołęczanie na "Złombolu" (fot. archiwum prywatne)

Wyświetleń: 1779

 

10:01, 01.10.2014 r.

---