« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r., imieniny Piotra, Rity, Angeliny

Moja Ostrołęka

Archiwum artykułów

Slajdowisko w "Oczku" (zdjęcia)

Kolejne spotkanie podróżników odbyło się w klubie "Oczko". Tym razem ostrołęczanie wysłuchali historii o wyprawach na Pik Lenina, w Alpy oraz podróżach do Gruzji i w Beskidy. Swoje opowieści prezentowało grono ostrołęczan, których wspólną pasją są podróże.

Adam Dobrzyński
Good bye Lenin - wyprawa na Pik Lenina 7134 m n.p.m.
Znany z poprzednich Slajdowisk podróżnik, lekarz stomatolog, harcerz.
Dotychczas zdobył szczyty na 3 kontynentach: w Afryce, Azji i Europie, w 15 krajach. Jego największym górskim osiągnięciem jest wejście na szczyt Matterhornu w 2013 r. W Alpach na Mont Blanc po raz pierwszy zetknął się z górami wyższymi niż Tatry, tam pierwszy raz z bliska oglądał lodowce. Potem była wyprawa w Pamir, góry najwyższe, mające ponad 7000 m. Wymagają zupełnie innego podejścia, wiedzy, wyposażenia. Są tam zupełnie inne warunki i zagrożenia. O tym zetknięciu ze specyfiką gór najwyższych, a także o życiu mieszkańców Kirgizji opowie nam na Slajdowisku.

Igor Sajda
Pierwszy alpejski szczyt - Grossglockner
Student, harcerz, zdobywca tatrzańskich szczytów - opowiedział o podbojach austriackich Alp.
Bardzo interesują go wszelkie formy turystyki, przede wszystkim żeglarstwo oraz chodzenie po górach, do czego zachęcił go starszy kolega i sąsiad - Adam. Na początek wraz z Adamem zdobył tatrzańskiego Mnicha. W czerwcu 2014 pojechał po raz pierwszy w wyższe góry - Alpy, w celu zdobycia najwyższego szczytu Austrii- Grossglocknera. Tak rozpoczęła się jego przygoda z bardziej imponującymi szczytami i - jak mówi - zdecydowanie na Grossglocknerze nie poprzestanie.

Anna Małgorzata Koronka
Gruzja
Nauczycielka matematyki, instruktorka ZHP, pasjonatka gór. Mimo, że do jej wędrówek niepotrzebne są raki i czekan, to wciąż pokonuje siebie, zdobywając coraz wyższe szczyty. Od wielu lat chodzi po górach z grupą nauczycieli z Łomży. Wcześniej Ukraina - Czarnohora, Gorgany, Świdowiec; ostatnio Gruzja, Kaukaz Wielki, Tuszetia - najdziksza cześć Gruzji. Wędrówka z Omalo przez Atsuntę 3431 m n.p.m. pod Kazbek.

Krzysztof Modzelewski, Piotr Nabiałek I Marcin Kądzielawa (z Tarnowa)
Główny Szlak Beskidzki w 14 dni
W dniach 31 V - 13 VI 2014 r. przebyli najdłuższy znakowany szlak turystyczny w Polsce. Na całej swej długości ma on kolor czerwony, początek szlaku w Ustroniu czyli w Beskidzie Śląskim a koniec w Wołosatem w Bieszczadach. Po drodze mieli do pokonania 18810 metrów przewyższeń. Za przejście tego szlaku w czasie krótszym niż 21 dni i weryfikacji książeczek Głównej Organizacji Turystycznej PTTK otrzymali Diamentowe Odznaki Głównego Szlaku Beskidzkiego.

Zobacz zdjęcia:
Slajdowisko 2014 (28.11.2014)

Wyświetleń: 738
 
18:22, 29.11.2014 r.

« Powrót do archiwum

Szukaj w archiwum

Reklama





Najbardziej poczytne