« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Piątek, 26 kwietnia 2024 r., imieniny Marzeny, Klaudiusza, Marceliny

Moja Ostrołęka

Archiwum artykułów

Wiesław G. z prawomocnym wyrokiem

Ostrołęcki przedsiębiorca Wiesław G. usłyszał prawomocny wyrok za spowodowanie wypadku drogowego. Biznesmen został skazany na dwa lata pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów na osiem lat. Ponadto musi wpłacić 8 tys. zł na fundusz pomocy pokrzywdzonym.

O prawomocnym wyroku dla Wiesława G. jako pierwszy napisał "Tygodnik Ostrołęcki". Do wypadku doszło w Rzekuniu w 2009 roku. Kierujący samochodem bmw x5 potrącił 48-letniego mieszkańca tej miejscowości, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Jego samochód został odnaleziony przez policjantów następnego dnia przy ulicy Wesołej w Ostrołęce. Okazało się, że kierowcą pojazdu był Wiesław G., znany przedsiębiorca, który usłyszał zarzut spowodowania wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Biznesmen został zatrzymany na trzy miesiące. Po kilku tygodniach złożył jednak wniosek o zmianę środka zapobiegawczego. Wiesław G., aby opuścić areszt musiał wpłacić poręcznie majątkowe. Ponadto poręczenia osobistego udzielił mu poseł Arkadiusz Czartoryski (PiS). Parlamentarzysta cofnął je rok później, kiedy Wiesław G. został zatrzymany za jazdę pod wpływem alkoholu i bez uprawnień.

Sprawa odbiła się głośnym echem w lokalnych mediach. Poszkodowany mężczyzna w wyniku wypadku miał amputowaną nogę oraz palce u drugiej nogi. Kilka tygodni po zdarzeniu 48-letni mieszkaniec Rzekunia zmarł.

Sprawa ciągnęła się sześć lat
Sąd Rejonowy w Ostrołęce dopiero 15 stycznia 2015 roku uznał Wiesława G. za winnego popełnienia dwóch czynów. Pierwszy dotyczył spowodowania wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości i ucieczki z miejsca zdarzenia. Stwierdził również, że przedsiębiorca jest odpowiedzialny za skutki wypadku w postaci obrażeń pokrzywdzonego (choroby realnie zagrażającej jego życiu). Wymiar sprawiedliwości podkreślił jednocześnie, że śmierć pokrzywdzonego nie miała związku ze zdarzeniem drogowym. Z kolei drugi czyn dotyczył kierowania w stanie nietrzeźwości pojazdem w dniu zajścia. Sąd wymierzył Wiesławowi G. karę łączną w wysokości 3 lat i 3 miesięcy pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów na 8 lat.

Od wyroku sądu obrońca oskarżonego wniósł apelację.
- Obrona kwestionowała ustalenia sądu pierwszej instancji. Stwierdzono, iż to piesi, w tym pokrzywdzony, nie zachowali szczególnej ostrożności, kwestionowano stan nietrzeźwości oskarżonego oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia. Skarżący wnosił o uniewinnienie Wiesława G. - informuje Jerzy Pałka, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Ostrołęce. - Gdyby jednak sąd odwoławczy nie podzielił zarzutów apelacji, to obrona wnosiła o złagodzenie kary i wymierzenie jej w wysokości jednego roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na rok.

Sąd Okręgowy w Ostrołęce 16 września br. zmienił zaskarżony wyrok i częściowo uwzględnił apelację obrony. Sąd wyeliminował z pierwszego czynu kierowanie w stanie nietrzeźwości. Ponadto uniewinnił oskarżonego od popełnienia drugiego czynu.

W pozostałym zakresie sąd okręgowy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, który jest prawomocny. Wiesław G. został skazany za spowodowanie wypadku drogowego i ucieczkę z miejsca zdarzenia oraz za skutki w postaci choroby zagrażającej życiu pokrzywdzonego (art. 177 par 2 kk w zw z art. 178 par 1 kk.). Jednocześnie sąd zmniejszył wyrok na 2 lata pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na 8 lat oraz nakazał oskarżonemu wypłacenie 8 tys. zł nawiązki na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

- Sąd Okręgowy uznał, iż materiał dowodowy sprawy nie dał podstaw do przyjęcia, że Wiesław G. miał być w chwili wypadku w stanie nietrzeźwości. Według sądu odwoławczego w sprawie istnieją wątpliwości w tym zakresie. Sąd Rejonowy uznał, iż na podstawie zeznań świadków można było ustalić, że Wiesław G. mógł być w stanie nietrzeźwości. Wiesław G. został zbadany na zawartość alkoholu następnego dnia rano. Nie wykazano stężenia tegoż alkoholu - dodaje Jerzy Pałka. - Zmienne zeznania świadków na okoliczność ewentualnego zachowania się Wiesława G. przed i po wypadku spowodowały, że w myśl art. 5 par 2 kodeksu postępowania karnego - domniemanie niewinności (w brzmieniu po 1 lipca 2015 r.) wszystkie wątpliwości należało rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego. Stąd taki wyrok sądu odwoławczego. Materiał dowodowy musi być jednoznaczny i kategoryczny.

Zmiana wyroku
Wyrok jest prawomocny, a akta sprawy zostały przesłane do Sądu Rejonowego w Ostrołęce. Kolejnym krokiem w takiej sytuacji jest wprowadzenie do wykonania wyroku i wezwanie Wiesława G. do stawiennictwa w zakładzie karnym. Przedsiębiorca przebywał w areszcie śledczym od 6 grudnia 2009 do 24 lutego 2010 r. i dlatego okres ten zostanie zaliczony na poczet kary. Jak się okazuje ostrołęcki przedsiębiorca ma jeszcze formalną szansę zmiany wyroku.

- Osoba skazana i wezwana do stawiennictwa do zakładu karnego może złożyć wniosek o odroczenie wykonania kary z różnorodnych przyczyn. Taki wniosek rozpoznaje sąd rejonowy i od jego decyzji przysługuje zażalenie do sądu okręgowego - wyjaśnia Jerzy Pałka.

Wyświetleń: 12567
 
15:56, 23.11.2015 r.

« Powrót do archiwum

Szukaj w archiwum

Reklama





Najbardziej poczytne