"Wprost": Wakacje to żniwa dla pedofilów

Skazany Filip K. jako zawodnik ostrołęckiej NarwiNa cztery lata trafi do więzienia Filip K., pedofil ze Stalowej Woli, który przez internet umawiał się z dziewczynkami w wieku 10-15 lat i namawiał do zakazanych czynów. Ze swoimi ofiarami utrzymywał wielomiesięczne kontakty powoli i precyzyjnie przygotowując je na spotkanie.

- Rozmowy wyglądały podobnie, jak w przypadku Marty. Przedstawiał się różnymi imionami, zaniżał swój prawdziwy wiek. Na spotkanie umawiał się w parku, na basenie. Potem zabiegał o wizytę w jego mieszkaniu. Molestowanie seksualne zaczynało się od propozycji pocałunku (za 50 zł) następnie, jak się wyrażał, "miało dojść do konkretów". Miesiącami oswajał swoje ofiary używając perwersyjnego słownictwa. Udzielał porad, jak się przygotować "tam, na dole", aby nie bolało, gdy będą współżyli. Jeśli dziewczynka nadal nie była zdecydowana na przekroczenie progu jego domu namawiał, aby przyszła z koleżanką, będzie im raźniej - czytamy na stronach tygodnika "Wprost".

Filip K. w 2013 roku przyjechał do Ostrołęki. W Stalowej Woli prowadził szkółkę piłkarską, na Kurpiach miał przebywać przez jakiś czas i rozpoczął treningi w ostrołęckiej drużynie Narew. Lokalnym działaczom przedstawił się jako Kacper, używając swojego drugiego imienia. Szybko jednak namierzyli go reporterzy ze stacji TTV, a on sam nagle zniknął.

O historii Filipa K., który swoje ofiary oswajał miesiącami, napisał tygodnik "Wprost". Obszerny artykuł na temat działalności pedofila oraz o tym, że szczególnie w wakacje dzieci narażone są na przestępstwa seksualne najbardziej, można znaleźć na stronach wprost.pl.

Więcej o pedofilu ze Stalowej Woli:
- Były piłkarz Narwi z zarzutami gwałtu i pedofilii
- Pedofil z Narwi skazany (wideo)

Wyświetleń: 9593

 

11:56, 26.08.2015 r.

---