Niedziela, 28 kwietnia 2024 r., imieniny Pawła, Walerii, Ludwika
Nieznany do tej pory mężczyzna w sobotni wieczór zadzwonił na numer alarmowy i poinformował, że z nowego mostu skoczył jego kolega. Tym samym postawił na nogi zastępy strażaków i patrole policji. Do akcji zaangażowano także specjalistyczną łódź, ale informacja okazała się być fałszywa.
Do zdarzenia doszło w sobotę po godz. 20.00 w Ostrołęce. Jak ustalił nasz reporter na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna z informacją, że z nowego mostu skoczył jego kolega. O dziwo sam zgłaszający oddalił się z miejsca zdarzenia.
Służby ratunkowe na zgłoszenie zareagowały i już po chwili przy nowym moście pojawiły się patrole policji oraz strażacy, którzy przy pomocy specjalistycznej łodzi rozpoczęli poszukiwania rzekomego samobójcy. Akcję przerwano po kilkudziesięciu minutach i uznano za fałszywy alarm.
Nie wiadomo czy zgłaszający zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za wywołanie fałszywego alarmu. Zgodnie z kodeksem karnym jest to przestępstwo zagrożone wysoką karą pieniężną i nawet 8-letnim więzieniem.