Komu w Ostrołęce za głośno bije dzwon?

Nadmierny hałas kościelnych dzwonów oraz przekroczone decybele przez rozmaite urządzenia zamieszczane na budynkach sakralnych, to temat który powraca cyklicznie. Także w Ostrołęce są przeciwnicy głośnego bicia dzwonów, które budzą o poranku i nie dają zasnąć wieczorem.

Kilka lat temu na forum Mojej Ostrołęki rozgorzała dyskusja na temat kościelnych dzwonów m.in. w kościele pw. św. Antoniego. Tu chodziło o elektroniczne dzwony.

ReklamaMieszkańcy pisali, że w taki sposób nie da się żyć, aby kościół miał kontrolę nad wstawaniem i zasypianiem. Inni pisali, że dzwony zupełnie im nie przeszkadzają i do tego typu dźwięków można się przyzwyczaić.

Przed laty narzekali także mieszkańcy osiedla Centrum, że proboszcz parafii świętego Franciszka z Asyżu za często i za głośno bije w nowo zakupione dzwony. Okazało się wówczas, że za częsty hałas nie odpowiada ksiądz, ale chuligani zakradający się wieczorową pora pod kościół. W tamtym czasie bowiem, budowa dzwonnicy jeszcze trwała i dzwony posadowione były na tymczasowych wspornikach nisko na ziemi. Młodzież robiła sobie wówczas żarty, dzwoniła i uciekała. Teraz dzwony zamontowane są już na kościele, ale niektórzy mieszkańcy, nadal nie przywykli do sakralnych dźwięków, szczególnie o poranku.

Reklama- Mieszkam przy ul. Cieplińskiego w Ostrołęce. Okna mojego lokalu skierowane są na pola, domki jednorodzinne i kościół. I tu pojawia się problem. Codziennie rano o 6.30 jesteśmy budzeni dzwonami kościelnymi. Gdy pogoda dopisuje, okna są uchylone. Nie ukrywam, że jest to ogromna udręka, bo dzwony biją tak głośno, że aż piszczy w uszach, dzieci się budzą z płaczem, ja też już zasnąć nie mogę po takiej pobudce. Zastanawia mnie co na to mieszkańcy innych bloków, którzy mają jeszcze ze 100 metrów bliżej do kościoła. Chcę uniknąć linczu zagorzałych katolików, dlatego sprawę nagłaśniam anonimowo. Nie wiem czy jest jakaś instytucja, która może sprawdzić poziom głośności tych dzwonów, czy może wystarczy napisać do kościoła prośbę o przyciszenie. Może nie jestem jedynym, któremu to przeszkadza - pisze jeden z czytelników.

Okazuje się, że głośne dzwony mogą przysporzyć księdzu kłopotu. Musi być jednak dokonane zgłoszenie. Podobne sprawy były już rozpatrywane w innych polskich miastach, gdzie poirytowani mieszkańcy zgłaszali na policję takie incydenty. W myśl prawa, gdy dzwony przekraczają określoną normę decybeli, ksiądz może zostać ukarany kara grzywny i otrzymać nakaz przyciszenia dzwonów.

ReklamaTak sprawy rozwiązywane są w innych miastach. W 2017 roku media ogólnopolskie podawały, że ksiądz z Rybnika, w wyniku składanych przez mieszkańców skarg do policji, straży miejskiej i magistratu, został ukarany mandatem. Sprawa została przekazana do sądu, który nałożył na księdza proboszcza 200-złotową grzywnę. W innych miejscach, na wniosek mieszkańców, którym przeszkadza hałas dzwonów, pomiaru hałasu w rejonie kościołów dokonuje Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, a urzędnicy wzywają księdza do zmiany praktyk i obniżenie decybeli. Czasami, zamiast grzywny, wystarczy pouczenie.

Jednak, jak dało się już zauważyć, nasze miasto bywa dość specyficzne. Czy w Ostrołęce zgłoszenie zbyt głośnych kościelnych dzwonów, które zakłócają spokój mieszkańców, będzie dobrze widziane? Czy zgłaszający nie musi obawiać się napiętnowania?

Wyświetleń: 12115

komentarze: -

12:19, 11.11.2018r.