czwartek, 9 maja 2024 r., imieniny Grzegorza, Bożydara, Karoliny

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Okiem czytelnika: "W naszej kulturze brak jest walki i woli bycia obywatelem". Czas wziąć odpowiedzialność za własne miasto"

W naszym kraju, ale też na lokalnych podwórkach wsi, gmin i miast, brakuje porozumienia, brakuje rozmowy i woli bycia obywatelem - tak wynika ze spostrzeżeń jednego z naszych czytelników. Decydenci nieczęsto pytają o zdanie mieszkańców, podejmują kroki nie zważając czy społeczeństwo podziela ich zdanie.

Ścieżki rowerowe, kursy pociągów, wynagrodzenia dla pracowników elektrowni czy pielęgniarek - to tylko pretekst do dyskusji o postawie obywatelskiej, o odpowiedzialności za własne życie, otoczenie i miasto, o to, że warto wsłuchać się w głos mieszkańców.

Poniżej list jednego z naszych czytelników:

Reklama

Jakiś czas temu był rajd rowerowy w Ostrołęce. Fajne to, jak najbardziej. Ale czy decydenci zaproponowali kiedyś spotkanie z rowerzystami, aby oni sami mogli wyrazić swoje za i przeciw? Podobnie z budową ścieżek rowerowych w naszym mieście i okolicach? Nikt nas - rowerzystów - nie pyta o to, jak powinny być budowane drogi dla rowerów. Nikt nie zwraca uwagi, że są wysokie krawężniki, które powodują uszkodzeniu jednośladów.

I nie chodzi tu nawet o wysokie progi i brak odpowiednich najazdów dla rowerów, ale o brak relacji obywatelskich. Taka sama sprawa jest w relacjach na niemal każdy inny temat. Pociąg do Warszawy w latach 1982-1991 tzw. "szalony kurp" jechał o wiele lepiej i szybciej, niż te dzisiejsze. Teraz nikt nie pyta mieszkańców, czy te pociągi są nam potrzebne. Czy wolimy jechać do Warszawy własnym autem, pociągiem czy pks-em.

Taka sama sytuacja jest w komunikacji z ostrołęcką elektrownią, a w zasadzie z jej brakiem. Stosunki płac w tym "kolesiowskim układzie" powodują pytanie, czy mieszkańcy uważają, że w porządku jest, gdy pielęgniarka pracująca w szpitalu dostaje swoją miesięczną, skromną pensję, a pan X w elektrowni zarabia grube tysiące?

Reklama

Chcę podkreślić, że gdy domagamy się demokracji, to sami poczujmy się odpowiedzialni za swój dom jakim jest nasze miasto, nasza wieś czy cała Polska. Moim skromnym zdaniem to prezydent miasta powinien sam wyjść z inicjatywą i zacząć dawać ludziom okazje, by mogli wziąć  choćby odrobinę odpowiedzialności i dzięki temu być aktywnym obywatelem. Łatwo narzekać na to czy na tamto, ale dojrzały obywatel, zanim zacznie narzekać, odpowie sobie na pytanie - co ja zrobiłem, żeby było lepiej w tym domu, jakim jest moje miasto Ostrołęka? Tylko na razie Polakom i ostrołęczanom nie daje się szansy, aby mogli wziąć odpowiedzialności za kraj czy za nasze wspólne miasto - Ostrołękę. Daję pomysł, aby organizować spotkania z mieszkańcami - online czy na żywo, dawać możliwości, a jest szansa, że poprzez wspólną pracę będą się szlifować talenty.

Z obywatelskimi pozdrowieniami. Czytelnik.

(Na zdjęciu miejska ławeczka, ustawiona wzdłuż ścieżki rowerowej, zamiast pieszej. To jeden z absurdów, jakie dostrzega czytelnik, które być może nie miałyby miejsca, gdyby pewne sprawy konsultować z mieszkańcami, fot. czytelnik)

Reklama

Wyświetleń: 1183 komentarze: -
11:25, 25.07.2020r. Drukuj