Cała Polska od soboty znajduje się w czerwonej strefie, co oznacza nowe obostrzenia. Reporterzy "Wydarzeń" - serwisu informacyjnego emitowanego na antenie telewizji Polsat, odwiedzili Ostrołękę i zapytali przechodniów oraz restauratorów, jak sobie radzą i jak zapatrują się na nowe wytyczne.
W strefie czerwonej znajdzie się cała Polska, w tym także Ostrołęka. Oznacza to, że będzie wprowadzony m.in. zakaz zgromadzeń do 10 osób, zakaz organizowania imprez okolicznościowych, w tym wesel, w kościołach na jedna osobą ma przypadać 7 m kw. przestrzeni. Obostrzenia dotkną także sklepy, szkoły i instytucje.
Reklama
Jak z nowymi regulacjami radzą sobie mieszkańcy? Obaw jest wiele, a epidemia pokrzyżowała wiele planów.
- Planowałam robić 18-tke, ale to chyba nie wyjdzie - mówiła przed kamerą stacji jedna z mieszkanek.
- Przyjechałem na groby do rodziców i nie wiem, żeby cmentarzy nie zamknęli - mówił zaniepokojony mężczyzna.
Z podobnymi problemami borykają się niemal wszyscy mieszkańcy - zamykane restauracje, odwoływane wesela i inne imprezy okolicznościowe, zakazy wprowadzone w sklepach, urzędach, instytucjach. Najdotkliwiej odczują to przedsiębiorcy. Sytuacja się stabilizowała, teraz wszystko może gwałtownie wyhamować.
Reklama
Materiał z Ostrołęki wyemitowano w czwartek 22 października. Można go obejrzeć na stronie polsatnews.pl. (ok. 13 min. 13 sek. nagrania).
Wyświetleń: 11332 | komentarze: - | 10:27, 24.10.2020r. |