środa, 8 maja 2024 r., imieniny Stanisława, Lizy, Dezyderii

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Od utopii do konieczności. Kolarze pokazali, jak bardzo potrzebny jest trzeci most na Narwi

Sprinty najlepszych polskich kolarzy, sunących niczym wiatr, potrafią zmienić scenariusz niejednej drogowej opowieści. Przekonało się o tym wielu mieszkańców, których spotkałem, kiedy to szereg zamkniętych arterii komunikacyjnych poprowadził ich ku wyboistej trasie narzekania.

Sam należałem do tych, którzy dopingowali mistrzów, jednak nie dało się nie zauważyć grupy zirytowanych kierowców, którzy najwyraźniej bali się skosztować sportowej atmosfery. Ich dni, zdawało się, rysowały się w szaro-burym kolorze frustracji.

Reklama

Cyrk na dwóch kółkach

Był taki kierowca, który wyznał, że na trasę kolarskiego wyścigu "trafił już po raz trzeci" i to tego samego dnia! Po raz kolejny musiał czekać, aż policjanci odblokują drogę. Kierowca bmw na łódzkich tablicach, pomimo zablokowanej drogi, zdecydował się na jazdę pod prąd. Wdał się w dyskusję z policjantem, ale szybko złagodniał, kiedy usłyszał o karach, które czekają na nieposłusznych.

Część kierowców pytała ze złością, "kiedy skończy się ten cyrk?". Weselni goście, którzy w sobotę utknęli na pół godziny, pokonując most na Narwi, spóźnili się na imprezę. Winą obarczają kolarzy, sobie nie mieli nic do zarzucenia. Zawiedzeni liczyli na pobłażliwość funkcjonariuszy, bo "przecież jeszcze nie jadą", ale prawo jest nieubłagane - do zakończenia wyścigu, każdy musiał czekać.

Teraz kiedy mistrzostwa są już za nami, zastanawiamy się, co nam przyniosły? Dla jednych były to dni pełne emocji sportowych, dla innych przede wszystkim wielkie utrudnienia i niewygoda. Mistrzostwa Polski w kolarstwie szosowym otworzyły nasze oczy na problem, który rząd zdaje się ignorować - brak południowej obwodnicy w Ostrołęce.

Reklama

Inwestycja, która nie może czekać

Pomysł starosty ostrołęckiego na budowę mostu w Teodorowie, który jeszcze niedawno dla wielu był utopią, teraz staje się koniecznością. W czasie, gdy miasta nie stać na wielkie inwestycje, a rząd nie widzi codziennych korków i utrudnień w Ostrołęce, ta inwestycja może stać się zbawieniem dla kierowców z miasta i powiatu.

Jeżeli kolarze w przyszłości znowu pojawia się w Ostrołęce, ich trasa może przebiegać przez nową most w Teodorowie, zamiast blokować małe rondo u zbiegu obu obecnych przepraw mostowych.

Pomimo wszystkich trudności i frustracji, które przyniosły mistrzostwa, wniosły one również powiew świeżości do naszego miasta. Przyjezdni kolarze, zmuszając wielu mieszkańców do zmiany swojego codziennego schematu, pokazali, że możliwe są alternatywy dla samochodów. To była też okazja, by zobaczyć miasto z innej perspektywy, w rytmie rowerowego miasta. To wydarzenie dało nam jedno ważne przesłanie - trzeci most na Narwi jest nie tylko wizją, ale coraz bardziej palącą potrzebą. Być może to, co dzisiaj wydaje się niewygodą, stanie się jutro impulsem do zmiany, która przemieni Ostrołękę w przyjazne dla rowerzystów miasto. Czyż nie byłoby to piękne zakończenie tej historii?

 

O autorze 

Krzysztof Chojnowski - redaktor naczelny "Mojej Ostrołęki"

Więcej felietonów w dziale Mało obiektywnie.

 

Fot. Jadący podczas wyścigu pod prąd kierowca bmw

Wyświetleń: 23014 komentarze: -
20:52, 27.06.2023r. Drukuj