Skrzynka skarg, pochwał, pytań i pomysłów: Od wyborów dzieli nas zaledwie kilka dni. Kandydaci starają się na wszystkie sposoby przekonać do siebie wyborców. Zdarza się, że wybierane przez nich metody są bardzo uciążliwe i raczej zniechęcają, niż przyciągają.
Mieszkańcy osiedla Centrum znaleźli ulotki wyborcze za szybami swoich aut.
Informację o nachalnej promocji jednego z kandydatów przekazał nam czytelnik. Znalezione za wycieraczką ulotki przywarły do szyb i trudno było się ich pozbyć. Odklejony papier zostawił po sobie nieestetyczny ślad. - Czy kandydat zapłaci za mycie auta - pyta poirytowany czytelnik.
Reklama
- Chciałbym poruszyć temat ulotek wkładanych za wycieraczkę szyb aut zaparkowanych na osiedlu Centrum. Na swoim i sąsiadów samochodzie zauważyłem rozłożone ulotki jednej z partii. Nie jestem osobą, która wielce by się tym przejęła, gdyby nie fakt, iż ulotka włożona za szybę auta albo była posmarowaną jakimś klejem, albo po prostu z uwagi na pogodę przykleiła się do szyby. I tu jest moje pytanie, czy osoba, która włożyła za wycieraczkę tę ulotkę zapłaci mi i sąsiadom z osiedla Centrum za mycie samochodu? Niech następnym razem ktoś się zastanowi, co robi.
Mogłoby się wydawać, że papierowe ulotki odeszły do lamusa i kampania wyborcza przeniosła się do internetu. Okazuje się, że wciąż znajdują się kandydaci, którzy sięgają po tę metodę. Jak widać w opisywanym przez czytelnika przypadku, efekt był odwrotny od zamierzonego.
Fot. czytelnik
Wyświetleń: 5789 | komentarze: - | 10:45, 09.10.2023r. |