Aktualności

Można już z Ostrołęki dojechać pociągiem do Olsztyna. Niestety, tylko z przesiadką (rozkład jazdy)

Od 10 grudnia obowiązuje nowy rozkład jazdy kolei. Mniejsze lub większe zmiany w rozkładach wprowadziły wszystkie spółki kolejowe. Z perspektywy ostrołęczan i mieszkańców regionu najważniejsza zmiana to powrót - po ponad 20 latach - połączenia kolejowego z Olsztynem.

- Historyczna chwila. Dziś (10. 12. 2023) o godzinie 18.00 przy peronie w Chorzelach spotkały się dwa autobusy szynowe - po lewej z Olsztyna, po prawej do Ostrołęki. Przesiadło się około 10 osób - tak podpisano zdjęcie dwóch szynobusów na stacji Chorzele na facebookowym profilu "Linia kolejowa nr 35 Ostrołęka-Szczytno". To forum skupiające miłośników kolei, które zajmuje się teraźniejszością, ale też historią tej linii.

Reklama

Nie mogło ono nie odnotować powrotu - po ponad 20 latach - połączenia kolejowego Ostrołęka-Olsztyn. O tym, że wróci ono wraz z nowym rozkładem jazdy PKP już informowaliśmy:

Już od 10 grudnia dojedziemy pociągiem do Olsztyna. Bez przesiadki się nie obędzie. A miało być inaczej

Rozkład jazdy na linii Chorzele-Olsztyn i Ostrołęka-Chorzele

Dzień powszedni

Chorzele (4.27) - Olsztyn Główny (5.54)
Chorzele (10.46) - Olsztyn Główny (12.13)
Chorzele (14.35) - Olsztyn Główny (16.02)
Chorzele (19.10) - Olsztyn Główny (20.38)
Olsztyn Główny (7.17) - Chorzele (8.43)
Olsztyn Główny (12.56) - Chorzele (14.22)
Olsztyn Główny (16.24) - Chorzele (17.56)
Olsztyn Główny (21.10) - Chorzele (22.37)

Sobota

Chorzele (4.27) - Olsztyn Główny (5.54)
Chorzele (10.46) - Olsztyn Główny (12.13)
Olsztyn Główny (7.17) - Chorzele (8.43)

Niedziela

Chorzele (19.10) - Olsztyn Główny (20.38)
Olsztyn Główny (16.24) - Chorzele (17.56)
Olsztyn Główny (21.10) - Chorzele (22.37)

Co ciekawe, jeden z pociągów z Chorzel jedzie dalej, niż tylko do Olsztyna. Pociągiem o 10.46 (od poniedziałku do soboty) dojedziemy z Chorzel aż do Braniewa.

Jak to połączenie jest skomunikowane z linią Ostrołęka-Chorzele. Jeździ po niej osiem par pociągów dziennie. Poniżej nowy rozkład jazdy - w stosunku do poprzedniego wprowadzono niewielkie korekty mające lepiej skomunikować oba połączenia:

Ostrołęka (5.29) - Chorzele (6.18)
Ostrołęka (7.38) - Chorzele (8.27)
Ostrołęka (9.52) - Chorzele (10.41)
Ostrołęka (13.37) - Chorzele (14.26)
Ostrołęka (15.48) - Chorzele (16.37)
Ostrołęka (16.54) - Chorzele (17.43)
Ostrołęka (19.03) - Chorzele (19.52)
Ostrołęka (21.50) - Chorzele (22.39)
Chorzele (4.23) - Ostrołęka (5.12)
Chorzele (6.33) - Ostrołęka (7.22)
Chorzele (8.51) - Ostrołęka (9.40)
Chorzele (11.11) - Ostrołęka (12.00)
Chorzele (14.46) - Ostrołęka (15.35)
Chorzele (16.52) - Ostrołęka (17.47)
Chorzele (18.01) - Ostrołęka (18.50)
Chorzele (20.40) - Ostrołęka (21.29)

Jak widać z Ostrołęki do Olsztyna w miarę rozsądne połączenia w dzień powszedni są dwa. Wjeżdżając z Ostrołęki o 9.52, w Chorzelach poczekamy na pociąg do Olsztyna jedynie 5 minut i na 12.13 będziemy w Olsztynie.

Wsiadając w Ostrołęce w pociąg do Chorzel o godz. 13.37 do Olsztyna dojedziemy na 16.02 (w Chorzelach na przesiadkę mamy 9 minut).

Ale jak wybierzemy pociąg o 16.54, w Chorzelach na pociąg do Olsztyna będziemy musieli czekać prawie półtorej godziny i dojedziemy do Olsztyna dopiero na 20.38. Prawie po 4 godzinach!

Bilet normalny na przejazd na trasie Chorzele - Olsztyn Główny kosztuje 22 zł. Przypomnijmy, że dziś z Ostrołęki do Chorzel płacimy zaledwie 4,20 zł. To promocyjna cena, która ma obowiązywać do końca roku.

Komentarz:

Zdjęcie, które publikujemy (za facebookowym profilem "Linia kolejowa nr 35 Ostrołęka - Szczytno") wcale nie jest takie radosne. Widzimy na nim dwa różne szynobusy - i nie chodzi bynajmniej o model, ale bardziej o malowanie - jeden spółki Koleje Mazowieckie, drugi spółki Polregio. Jeden dojeżdża do Chorzel z Olsztyna i tu kończy bieg; drugi dojeżdża do Chorzel z Ostrołęki i też kończy bieg. Ktoś w tej sytuacji ma pełne prawo pomyśleć, że Chorzele to pewnie jakiś ważny węzeł kolejowy. Że krzyżują się tu linie kolejowe - jak nie przymierzając w legendarnych Koluszkach, czy nieodległej Małkini. Niestety, Chorzele nie są żadnym węzłem, to zwykła stacja kolejowa, z której można jechać tylko w dwóch kierunkach. Jedynym powodem - nie napiszę: racjonalnym - przesiadki w Chorzelach jest to, że to stacja najbliższa granicy województw: mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego. Operujące w zasięgach wojewódzkich spółki kolejowe nie potrafiły się dogadać (czytaj: nie potrafili się dogadać marszałkowie województw) i mamy wątpliwą przyjemność przesiadki w Chorzelach. Wątpliwą, bo stacja Chorzele to ni mniej ni więcej, tylko peron kolejowy pośrodku niczego. Potencjalnych pasażerów, którzy chcieliby podróżować z Ostrołęki do Olsztyna z przesiadką w Chorzelach uprzedzam: nie ma tam ani poczekalni, ani sklepu, ani nawet porządnej toalety. A jak ktoś pomyśli, że w międzyczasie "wyskoczy sobie do miasta" to też uprzedzam - ze stacji Chorzele do centrum Chorzel są jakieś cztery kilometry - poboczem krajówki, nie polecam. Z punktu widzenia pasażera zdecydowanie lepsza by była przesiadka na przykład w Nowej Wsi Zachodniej, tam przynajmniej jest sklep przy samym peronie. No, ale to nie pasażerowie są najwyraźniej najważniejsi dla spółek kolejowych. Najgorsze jest to, że takie fatalne połączenie może skutkować tym, że ktoś za rok czy dwa wrzuci do Excela dane o liczbie pasażerów na linii Ostołęka - Olsztyn i uzna, że to nieopłacalne i trzeba połączenie zlikwidować. Może nawet ten ktoś pomyśli sobie, że liczba pasażerów byłaby nieporównanie większa, gdyby nie przesiadka w Chorzelach. Na taką refleksję będzie już jednak za późno. Excel zdecyduje...

Obym się mylił.

Piotr Ossowski

Fot. Linia kolejowa nr 35 Ostrołęka - Szczytn0

komentarze: -

12:48, 11.12.2023r.