Aktualności

"Tour de Kurpie" już w czerwcu. Wieloetapowy wyścig kolarski na Kurpiach z metą w Ostrołęce (rozmowa)

Tour de Kurpie - Po Ziemi Kurpiowskiej - to pięcioetapowy wyścig kolarski, który w czerwcu będzie rozgrywany na terenie powiatu ostrołęckiego. Meta wyścigu będzie zlokalizowana w Ostrołęce. Szykuje się wielkie kolarskie święto - kolejne po zeszłorocznych mistrzostwach Polski.

O wyścigu Tour de Kurpie rozmawiamy z jego organizatorami: Dariuszem Banaszkiem - dyrektorem wyścigu i Cezarym Zamaną - znakomitym przed laty kolarzem, zwycięzcą Tour de Pologne, mistrzem Polski, organizatorem imprez kolarskich.

Obaj panowie podkreślają, że nie byłoby Tour de Kurpie, gdyby nie zeszłoroczne Mistrzostwa Polski w Kolarstwie Szosowym.

Reklama

- Zrobiliśmy, według opinii środowiska kolarskiego, najpiękniejsze mistrzostwa Polski w historii, więc mamy powody do ogromnej satysfakcji i dumy. No i zrodził się pomysł po tych mistrzostwach Polski, aby pójść piętro wyżej i wprowadzić ten przepiękny region do kalendarza międzynarodowego. UCI nam zaufało. Wiedzieli doskonale jak dobrze zorganizowane były Mistrzostwa Polski i dali nam zieloną kartę do rozwoju tego wyścigu - mówi Dariusz Banaszek.

UCI to Międzynarodowa Unia Kolarska. Tour de Kurpie będzie wyścigiem wpisanym w oficjalny międzynarodowy kalendarz wyścigów kolarskich.

- I to w super terminie, bo to będzie tydzień przed wszystkimi mistrzostwami krajowymi - podkreśla Dariusz Banaszek.

Tour de Kurpie to pięć etapów. Jeden z nich będzie szczególny - drużynowa jazda na czas.

- Dawno na polskich trasach tego nie było. To będzie bardzo widowiskowa rywalizacja, na krótkiej, ale bardzo technicznej trasie, gdzie zawodnicy będą dwukrotnie pokonywać prawie pięciokilometrową trasę - mówi Cezary Zamana.

Ciekawy - i również bardzo widowiskowy - będzie etap czwarty ze startem i metą w Łysych.

- "Wilczki na szutry", tak ten etap jest nazwany. Tam wprowadzamy elementy wjazdów na odcinki szutrowe, czyli takie trudniejsze odcinki. W pewnym sensie powrót do korzeni, kiedyś kolarze właśnie w takich warunkach się ścigali. Las, szutry, kurz, może błoto. To będzie bardzo trudny i ciekawy etap - mówi Cezary Zamana.

Całość zakończy się w Ostrołęce. Tak jak w przypadku mistrzostw Polski, zanim kolarze przejadą linię mety, będą ścigali się na rundach w mieście.

Wyścigowi Tour de Kurpie będzie towarzyszył też wyścig amatorów. Organizatorzy chcą - to może być dla miłośników kolarstwa, których w naszym kraju nie brakuje, prawdziwa gratka - żeby wyścig amatorów był także wieloetapowy. Planowane są trzy etapy.

W wyścigu Tour de Kurpie zobaczymy kolarzy z całego świata.

- Już mamy 48 chętnych ekip, a wystartować może tylko 26. Będziemy musieli zrobić selekcję. Mamy zgłoszenia z całej Europy, ale także z Australii, Nowej Zelandii, z Afryki - mówi Dariusz Banaszek.

Reklama

26 drużyn, po sześciu zawodników w grupie, ponad 150 kolarzy. Tak będzie wyglądał barwny peleton Tour de Kurpie. Organizatorzy chcą, żeby nie był to tylko wyścig kolarski. Trwają rozmowy z samorządami, które przy okazji wyścigu będą organizować imprezy i wydarzenia kulturalne.

Sami organizatorzy zapewnią każdego dnia trwania wyścigu atrakcje dla dzieci - Tour de Kids, czyli wyścigi dla najmłodszych.

Trasa Tour de Kurpie 2024:

Etap 1, 12 czerwca: Kadzidło - "Pśejak", 177 km
Etap 2, 13 czerwca: Rezerwat Czarnia - "Mlekovita Byki Wita", 183 km
Etap 3, 14 czerwca: Wykrot - "Kurpiowska Kraina", 9 km (drużynowa jazda na czas)
Etap 4, 15 czerwca: Łyse - "Wilki Na Szutry", 194 km
Etap 5, 16 czerwca: Ostrołęka - "Wielki Finał", 206 km

Szykuje się kolejne wielkie rowerowe święto w Ostrołęce i powiecie ostrołęckim. Zapraszamy do obejrzenia i wysłuchania naszej rozmowy z Dariuszem Banaszkiem i Cezarym Zamaną: