środa, 8 maja 2024 r., imieniny Stanisława, Lizy, Dezyderii

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Pszczelarze przyłączyli się do protestu rolników. Głośno było przed "pałacykiem", protestujący weszli do biura wojewody (zdjęcia, wideo)

W środę Ostrołękę sparaliżował protest rolników. Niekończąca się kolumna ciągników rolniczych skutecznie zablokowała przebiegający przez miasto odcinek drogi krajowej nr 61. Ale głośno było także przed "pałacykiem" - przy ul. Fieldorfa "Nila". Tu protestowali pszczelarze.

Grupa lokalnych pszczelarzy przez kilka godzin protestowała przed "pałacykiem". Wyposażeni w podkurzacze (urządzenia do odymiania uli - przyp. red.), ubrani w odzież ochronną, ustawili na parkingu metalowe beczki - takie, w jakich wjeżdża do Polski miód z Ukrainy - rujnujący polskie pszczelarstwo.

Reklama

- Reprezentujemy pszczelarzy z całego obszaru działania Kurpiowsko-Mazowieckiego Związku Pszczelarskiego - mówił nam przed południem Janusz Marzewski - pszczelarz i jednocześnie starosta bartny Kurpiowskiego Bractwa Bartnego. - Czekamy na delegację protestujących rolników, razem złożymy w delegaturze Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego petycję do ministra rolnictwa. Zalewa nas miód z Ukrainy, który jest niebadany przez polskie polskie. On jest sprowadzany jako "miód techniczny". To jest skandal, że jest w ogóle takie coś jak "miód techniczny". Firmy, które to coś sprowadzają, jednocześnie stosują ceny dumpingowe. Miód spadł w tej chwili do 10 zł w hurcie. Pszczelarze mają nadwyżki miodu, rodzinne gospodarstwa mają nadwyżki miodu, którego nikt teraz nie chce kupić. To jest dobry, polski, superjakości miód i tego nikt nie chce; za to w sklepach jest pełno miodu po 19 zł czy mniej, to jest w ogóle poniżej cent produkcji - mówił nam Marzewski.

Około godziny 13.00 do protestujących pszczelarzy dołączyła delegacja rolników - kilka ciągników z całej kolumny blokującej krajówkę zostało przez policję i straż miejską dopuszczonych do centrum miasta.

Delegacja protestujących złożyła w sekretariacie dwie petycje - jedną pszczelarze, drugą rolnicy. Janusz Marzewski nie krył rozczarowania faktem, że nikt nie zainteresował się ich protestem.

- Nie liczyliśmy na obecność wojewody, ale pani pełniąca obowiązki dyrektor delegatury mogła się pofatygować z Warszawy. Proszę przekazać, że jesteśmy rozczarowani - mówił Marzewski składając w sekretariacie pismo.

- Przekażę! - zapewniła przyjmująca dokumenty urzędniczka.

Reklama

Wyjaśnijmy, że chwilowo ostrołęcka delegatura Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego nie ma szefa. Wciąż jest wakat po tym jak posłem został były dyrektor Marcin Grabowski.

Fragmenty petycji pszczelarzy adresowanej do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi:

Zwracamy się o natychmiastowe działania Ministra Rolnictwa mające na celu powstrzymanie niszczenia małych rodzinnych gospodarstw pszczelarskich.

Bierność Rządu Polskiego w tej sprawie doprowadzi do upadku tysięcy rodzinnych gospodarstw pszczelarskich produkujących zdrową żywność i zagrozi bezpieczeństwu żywieniowemu Polski.

Postulaty:

1. Przeciwdziałać nielegalnemu stosowaniu cen dumpingowych w obrocie miodem poprzez określenie przez Główny Urząd Statystyczny wysokości kosztów produkcji 1 kilograma miodu w Polsce. Opublikowanie informacji o ,kosztach produkcji miodu" na oficjalnych stronach Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

2. Zakazać importu Miodu z Ukrainy niespełniającego wymogów Unii Europejskich tzw. "Miodu Technicznego".

Zobacz zdjęcia:
Protest pszczelarzy przed "pałacykiem" w Ostrołęce

Więcej zdjęć: Protest pszczelarzy przed "pałacykiem" w Ostrołęce

Piotr Ossowski

 

Wyświetleń: 9083 komentarze: -
14:31, 21.02.2024r. Drukuj