Ostrołęccy policjanci ratowali 60-letniej ostrołęczance, której życie mogło być zagrożone. Zgłoszenie o pilną interwencję wpłynęło do dyżurnego ostrołęckich policjantów w minioną niedzielę. Na miejsce natychmiast wyjechały służby ratunkowe.
W ratowaniu życia liczy się każda sekunda. W niedzielę rano 24 marca do dyżurnego ostrołęckich policjantów wpłynęło zgłoszenie, z którego wynikało, że życie 60-letniej mieszkanki Ostrołęki może być zagrożone i potrzebuje ona pilnej pomocy.
Reklama
- Na miejsce skierowano policjantów z ostrołęckiego Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji. Pod wskazanym w zgłoszeniu adresem nie było kobiety, a zastany na miejscu mężczyzna przekazał w rozmowie, że nic nie wie na temat osoby potrzebującej pilnej pomocy. Jednak wskazał, że numer telefonu podany w zgłoszeniu należy do jej córki, która mieszka w Trójmieście. Policjanci bardzo szybko ustalili, że telefon użytkuje jej matka mieszkająca w jednym z bloków na terenie Ostrołęki. Kiedy pod wytypowanym adresem nikt nie otwierał drzwi, policjant wspiął się do okna mieszkania wykorzystując służbowego busa, a później wszedł do mieszkania. Kobieta nie reagowała na wołanie, nie dawała oznak życia. Policjanci udrożnili jej drogi oddechowe, po czym kobieta odzyskała świadomość - mówi kom. Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Kobieta została zabrana do szpitala przez załogę karetki pogotowia.
Policjanci z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Ostrołęce po raz kolejny udowodnili swój profesjonalizm i determinację w ratowaniu tego co najcenniejsze, czyli życia.
Wyświetleń: 2992 | komentarze: - | 14:36, 25.03.2024r. |