piątek, 3 maja 2024 r., imieniny Marii, Aleksandra, Stanisława

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Ewa Żebrowska-Rosak komentuje wyborczą porażkę

Ewa Żebrowska-Rosak i jej komitet Koalicja dla Ostrołęki to zdecydowanie przegrani niedzielnych wyborów. Ewa Żebrowska-Rosak zajęła trzecie miejsce w wyborach prezydenckich a jej komitet zdobył tylko jeden mandat - właśnie dla Ewy Żebrowskiej-Rosak.

Ewa Żebrowska-Rosak to obecna radna miejska Prawa i Sprawiedliwości, członkini tej partii. W wyborach na urząd prezydenta nie startowała jednak pod szyldem PiS. Partia i Ewa Żebrowska-Rosak wybrali inną taktykę - PiS wystawiło listę kandydatów do rady miasta i poparło Ewę Żebrowską-Rosak, ona sama jednak wystartowała pod szyldem lokalnego komitetu Koalicja dla Ostrołęki. Także wystawiając pełne listy kandydatów do rady miasta.

Reklama

Znalazły się na nich osoby kojarzone z PiS, ale także pojawiły się nowe nazwiska - nieznane do tej pory na lokalnej scenie politycznej. Taka taktyka nie jest oryginalnym pomysłem ostrołęckiego PiS. Partia stosowała ją także w innych samorządach. W Ostrołęce skończyło się klapą.

Ewa Żebrowska-Rosak zajęła dopiero trzecie miejsce w wyborach prezydenckich (za Łukaszem Kulikiem i Pawłem Niewiadomskim) z wynikiem 21,20 proc.

Przeczytaj: Oficjalnie: Łukasz Kulik wygrywa pierwszą turę wyborów na prezydenta. W drugiej zmierzy się z Pawłem Niewiadomskim

Jej komitet Koalicja dla Ostrołęki zdobył w sumie 9,04 proc. poparcia w wyborach do rady miasta co przełożyło się na tylko jeden mandat (dla Ewy Żebrowskiej-Rosak).

Tymczasem "oryginalny PiS" zdobył aż sześć mandatów i zanotował najlepszy wynik w całym mieście - 23,75 proc. Ciekawostka: PiS zdobyło nieco większe poparcie niż Nasza Ostrołęka (22,6 proc.) w całym mieście, ale to NO ma więcej radnych (siedem). Wynika to z rozkładu głosów w poszczególnych okręgach i przeliczeniu poparcia na mandaty.

Przeczytaj: Oto nowa rada miasta Ostrołęki

PiS i Koalicja dla Ostrołęki zdobyły więc w sumie jedną trzecią głosów w wyborach do rady miasta. Ewa Żebrowska-Rosak nieco ponad 20 w wyborach na prezydenta. Tak więc nawet nie wszyscy wyborcy PiS i KdO zagłosowali na nią. A dodajmy jeszcze, że w jesiennych wyborach parlamentarnych PiS zdobyło w Ostrołęce 40,82 proc. głosów.

O komentarz do wyników wyborów poprosiliśmy Ewę Żebrowską-Rosak.

- Nie będę ukrywać, wynik mój i mojego komitetu jest przegraną - komentuje dla nas Ewa Żebrowska-Rosak. - Traktuję to jednak jako początek nowej drogi. Stworzyłam - a może lepiej powiedzieć - chciałam stworzyć nową jakość. Chciałam iść szerzej, działać z grupą nowych ludzi. Przegraliśmy, ale się nie poddajemy. To będzie trwało. Jak wielokrotnie mówiłam w kampanii, Ostrołęka to jest moje miasto i chcę dla niego pracować. I nie jest tak, że jak przegrałam wybory, to się z tego wycofuję. Jestem radną, działam. W innej konfiguracji niż sobie wyobrażałam, ale działam dalej - powiedziała nam Ewa Żebrowska-Rosak.

I choć zdobyte przez nią nieco ponad 20 proc. głosów można traktować jako porażkę, to właśnie ci wyborcy w dużej mierze zdecydują kto zostanie prezydentem.

Zapytaliśmy Ewę Żebrowską-Rosak czy oficjalnie poprze któregoś z kandydatów w II turze.

- Nie będę, przynajmniej na razie, komentować czekającego nas wyboru - komentuje krótko Ewa Żebrowska-Rosak.

Piotr Ossowski

Wyświetleń: 13993 komentarze: -
14:43, 08.04.2024r. Drukuj