czwartek, 2 maja 2024 r., imieniny Zygmunta, Atanazego, Anatola

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Poseł Arkadiusz Czartoryski: "Dążymy do wyboru nowego starosty"

Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory do rady powiatu ostrołęckiego. PiS zdobył 11 mandatów w 21-osobowej radzie powiatu. Samodzielna większość oznacza najprawdopodobniej zmianę na stanowisku starosty. Stanisław Kubeł jest starostą od 1999 roku, czyli od powstania powiatów. 

Wszystko się jednak kiedyś kończy.

Przeczytaj: PiS wygrywa wybory do rady powiatu. Koniec ery starosty Stanisława Kubła

I choć zwycięstwo PiS jest przez wielu odbierane jako niespodzianka, tak naprawdę można się było tego spodziewać. Mieszkańcy powiatu to elektorat PiS od lat - w ostatnich wyborach do sejmu, w październiku ubiegłego roku, Prawo i Sprawiedliwość zdobyło w powiecie ponad 54 proc. głosów.

Reklama

Satysfakcji i radości ze zwycięstwa w wyborach do rady powiatu nie kryje poseł Arkadiusz Czartoryski - szef powiatowych struktur partii.

"Większość, którą uzyskaliśmy w wyborach wystarczy na wybór starosty"

- Przede wszystkim bardzo, bardzo serdecznie dziękuję wszystkim wyborcom z powiatu, którzy zaufali nam i zagłosowali na kandydatów z list Prawa i Sprawiedliwości. To jest dla nas ogromny zaszczyt i ogromne, ogromne zobowiązanie - mówi nam Arkadiusz Czartoryski.

Przez lata PiS nie potrafił przełożyć wysokiego poparcia wśród mieszkańców powiatu (co pokazywały wyniki wyborów parlamentarnych, prezydenckich czy europejskich) na sukces w wyborach do rady powiatu. Co stało się tym razem? Poseł Czartoryski nie grzeszy w ocenie tej sytuacji skromnością.

- Od czasu, kiedy zostałem pełnomocnikiem PiS na powiat ostrołęcki, czyli kilka miesięcy temu, postanowiłem otworzyć listy PiS na zupełnie nowych działaczy, na nowe nazwiska, nowe osoby; zaprosić na te listy lokalne autorytety. I to zaowocowało wynikiem wyborczym, bardzo pozytywnym, wręcz historycznym, bo przecież od początku istnienia powiatu Bezpartyjny Powiat (komitet starosty Kubła - przyp. red.) razem z sojusznikami konstruował większość w radzie. Teraz to my stanowimy większość - mówi poseł Czartoryski.

Przypomnijmy, że starosta nie jest wybierany w wyborach bezpośrednich. To rada powiatu wybierze starostę. Dodajmy też, że starosta może, ale nie musi być członkiem rady.

- Większość, którą uzyskaliśmy w wyborach wystarczy na wybór starosty. Jednak prowadzimy pewne rozmowy, bo chcemy uszanować dotychczasowy dorobek pana starosty Kubła i tych wszystkich urzędników, którzy pracują z panem starostą. Chcę to wyraźnie podkreślić, że chcemy uszanować dotychczasowy dorobek, bo powiat inwestycyjnie i gospodarczo cały czas się rozwijał. Wszyscy to widzą. Myśmy w kampanii nie atakowali, nie krytykowali - mówi poseł Arkadiusz Czartoryski.

Jak na zwycięzców bardzo koncyliacyjny ton. Czy to oznacza, że PiS dopuszcza możliwość - o czym po cichu mówi się w kuluarach - stworzenia szerokiej koalicji z Bezpartyjnym Powiatem i ponowne wybranie na starostę Stanisława Kubła?

- Dążymy do wyboru nowego starosty - odpowiada krótko poseł Czartoryski.

Reklama

Stanisław Kubeł: "Gratuluję zwycięzcom"

O komentarz poprosiliśmy także starostę Stanisława Kubła. Ten na razie nie chce jednak komentować nowej sytuacji w radzie powiatu.

- Prawo i Sprawiedliwość ma większość, gratuluję im zwycięstwa, ale na razie nie chcę komentować sytuacji - powiedział nam Stanisław Kubeł.

Nikt nie ukrywa jednak, że rozmowy - intensywne - trwają. Jaka będzie ostateczna konfiguracja w powiecie? Czy PiS będzie rządzić samodzielnie, czy zaprosi kogoś do współpracy? Sytuację będziemy śledzić. Sytuację tym ciekawszą, że przecież powiat blisko współpracuje z samorządami gmin, a tu...

...PiS po raz kolejny poległo

Poprosiliśmy go także o komentarz do wyników wyborów na wójtów. Tu PiS poniosło bolesną porażkę. Jak na region z tak dużym poparciem dla partii wynik jest słabiutki. PiS na 11 gmin tylko w trzech wystawiło własnych kandydatów.

Przemysław Gasiul w wyborach na burmistrza Myszyńca zdobył 10,95 proc. głosów (czwarte miejsce na pięcioro kandydatów); Michał Giers w wyborach na wójta Kadzidła zajął ostatnie miejsce w stawce czworga kandydatów (8,7 proc.); Tomasz Posmyk poległ w bezpośrednim starciu o fotel wójta gminy Goworowo z urzędującym wójtem Piotrem Kosiorkiem, zdobywając 30,22 proc. głosów.

- Nie da się wygrać wyborów na wójta czy burmistrza, jeżeli się przez kilka lat nie prowadzi kampanii. Po prostu nie da się wygrać. Taki jest mój komentarz. Pan Gasiul, pan Giers i pan Posmyk to byli dobrzy kandydaci, tylko trzeba mieć świadomość, że prowadzili kampanię półtora miesiąca. A taką kampanię trzeba konsekwentnie prowadzić przez lata. Oczywiście mówię w przenośni, bo w sensie prawnym kampania zamyka się w określonym czasie przed wyborami. Trzeba jednak cały czas organizować lokalne życie społeczne wokół pewnych projektów, wokół pewnych idei. Tak będziemy działać i jestem przekonany, że to przyniesie owoce w przyszłości - komentuje poseł Czartoryski.

Piotr Ossowski

Wyświetleń: 14468 komentarze: -
11:19, 09.04.2024r. Drukuj