Aktualności

Pierwsza sesja w Kadzidle: Wybór prezydium rady, pensja i łamiący się głos pani wójt oraz gremialne śpiewy (zdjęcia)

7 maja - w Centrum Kultury Kurpiowskiej - odbyła się pierwsza w tej kadencji sesja Rady Gminy Kadzidło. Radni wybrali przewodniczącego i jego zastępczynię, ustalili też pensję nowej pani wójt Annie Śniadach.

Sesja rozpoczęła się od wręczenia wójt Annie Śniadach i radnym zaświadczeń o wyborze. Potem wszyscy złożyli uroczyste ślubowanie i radni przystąpili do podejmowania pierwszych decyzji.

Reklama

Pierwszą był wybór przewodniczącego rady. Zgłoszono jednego kandydata - Ryszarda Bielskiego (radny z komitetu pani wójt). Głosowano tajnie, po wyjęciu kart z urny okazało się, że za powierzeniem Bielskiemu funkcji przewodniczącego rady było 9 osób, nikt nie był przeciw, 6 osób wstrzymało się.

Dokładnie taki sam wynik był w głosowaniu na wybór pierwszej wiceprzewodniczącej - zgłoszono jedną kandydatkę - Marzenę Kur (radną z komitetu Sylwestra Parzycha).

Miano jeszcze wybierać drugiego wiceprzewodniczącego, ale do wyboru nie doszło, bo nie było kandydatów. Wprawdzie po tym, jak przewodniczący Bielski poprosił o zgłaszanie kandydatów padły dwa nazwiska - Jana Kulasika i Pawła Gadomskiego (obaj z komitetu byłego wójta Dariusza Łukaszewskiego) - ale nie wyrazili oni zgody na kandydowanie.

- Obrazili się - rzucił ktoś z sali, a przewodniczący Bielski zarządził przejście do kolejnego punktu obrad.

Było to ustalenie wynagrodzenia pani wójt. Przygotowana uchwała zakłada, że na pensję Anny Śniadach złożą się: wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 10 250 zł brutto, dodatek funkcyjny - 2950 zł i inne dodatki - 3960 zł. Uchwała została przyjęta 9 głosami "za", przy 4 "przeciw" i 2 wstrzymujących się.

Radni ustalili jeszcze skład komisji Rady Gminy, po czym wszyscy przeszli do mniej oficjalnej, ale nie mniej uroczystej, części obrad. Głos zabrała nowa pani wójt:

- 21 kwietnia głosami mieszkańców gminy Kadzidło zostałam wybrana na stanowisko wójta. To wyraz ogromnego zaufania, którego nie zawiodę - mówił wójt Anna Śniadach. - Zarządzanie gminą to delikatna materia, zmiany są dobre, potrzebujemy zmian, a najlepszą receptą na skuteczną zmianę jest uświadomienie sobie jak wiele zależy od nas samych. Wypełnimy treścią moje hasło wyborcze: "Łączyć nie dzielić" - zadeklarowała pani wójt.

Reklama

Swoje wystąpienie zakończyła podziękowaniami. W pierwszej kolejności dla mieszkańców gminy, którzy oddali na nią głosy, potem wymieniała współpracowników, swój sztab, by dojść do konkurentów w wyborach:

- Dziękuję moim kontrkandydatom Michałowi Giersowi i Sylwestrowi Parzychowi za pomoc i uczciwą rywalizację. Dziękuję byłemu wójtowi Dariuszowi Łukaszewskiemu za dotychczasową pracę na stanowisku wójta. Mamy solidne fundamenty do dalszego rozwoju - mówiła Anna Śniadach.

Na koniec podziękowała najbliższym. Podziękowania dla męża i synów wypowiedziała już z trudem - niemal uniemożliwiły to łzy w oczach i łamiący się głos.

Po chwili do pani wójt ustawiła się długa kolejka z gratulacjami. Składali je radni, współpracownicy, szefowie gminnych jednostek, księża. Kadzidło nie byłoby Kadzidłem, gdyby niemal natychmiast wszyscy nie przeszli do gremialnych śpiewów. Zainicjował je ksiądz proboszcz Ryszard Kłosiński, który zaintonował pieśń "Panie, modlitwy słów". Ledwo wybrzmiała, a już z kurpiowską pieśnią wkroczył zespół Kurpianka z kierownikiem Pawłem Łaszczychem. Kurpiowska pieśń płynnie przeszła w gromkie "Sto lat!".

Skład rady gminy Kadzidło: