czwartek, 2 maja 2024 r., imieniny Zygmunta, Atanazego, Anatola

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Zmiany w prawie o ruchu drogowym. Mirosław Augustyniak: "Piesi jak święte krowy w Indiach", "Bez kamery nie ma co ruszać w drogę"

W Sejmie przegłosowano zmiany w Prawie o ruchu drogowym. Nowelizacja przepisów zakłada m.in., że dużo większy zakres uprawnień zyskają piesi. Niesie to niebezpieczeństwo bezrefleksyjnego wchodzenia na jezdnię. Sprawę ostro komentuje Mirosław Augustyniak, były dyrektor WORD i radny Mazowsza. 

Sprawa znowelizowanych przepisów już wywołała burzę i lawinę komentarzy w sieci. Zarzuca się posłom, że nie znają realiów na polskich drogach, a nowe przepisy zamiast chronić uczestników ruchu drogowego, mogą doprowadzić do zwiększonej liczby kolizji i wypadków. Radny Augustyniak pisze wprost: "Kierowcy będziecie mieli prze….!!!".

Reklama

"Piesi będą bezrefleksyjnie jak "święte krowy w Indiach" wchodzić na przejście"

Nowelizacja przepisów z założenia ma chronić uczestników ruchu drogowego, zachodzi jednak niebezpieczeństwo, że niektóre z osób będą przepisy traktowały bezrefleksyjnie i wykorzystując większe prawa, narażą na niebezpieczeństwo nie tylko siebie, ale też innych. Sprawa dotyczy w szczególności tzw. wtargnięcia pieszego na jezdnię, za co w ostateczności winę poniesie kierowca.

- Ponieważ kompletnym brakiem wyobraźni i znajomości polskich realiów w ruchu drogowym wykazali się posłowie RP uchwalając zmianę w ustawie "Prawo o ruchu drogowym", dotyczącą zachowania się pieszych na przejściu dla pieszych. Nie bierze się pod uwagę dotychczasowego zachowania pieszych na przejściach, którzy notorycznie dokonują zwykłego wtargnięcia na przejście. Uczestnictwo w ruchu drogowym powinno opierać się na dwóch zasadach odpowiedzialności za siebie i innych oraz ograniczonego zaufania. Jestem przekonany, że nowe przepisy spowodują, że piesi będą bezrefleksyjnie jak "święte krowy w Indiach" wchodzić na przejście nie zważając na to, że kierowca będzie bez szans na zatrzymanie pojazdu. Polski pieszy, różni się tym od pieszego na zachodzie, że tamten ma wyobraźnię, że prawa fizyki są nieubłagalne. Pieszy, może zatrzymać się w miejscu a pojazd nie - komentuje Mirosław Augustyniak, były dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Ostrołęce oraz radny sejmiku Mazowsza.

Reklama

"Nie można jednych zwalniać z odpowiedzialności, a drugich obarczać ponad miarę"

Radny w fachowy sposób objaśnia, jak wygląda proces hamowania w różnych okolicznościach i warunkach pogodowych. Zauważa, że bezpieczniej byłoby, gdyby to pieszy chwilę zaczekał, dla swojego dobra. Podnosi tez kwestię ekologii,

- Nie można, raz jeszcze podkreślam, jednych zwalniać z odpowiedzialności, a drugich obarczać ponad miarę. Szczególnie tych, którzy szanowali dotychczasowe przepisy a teraz mają cierpieć przez piratów czy nieodpowiedzialnych pieszych. Czemu nie wprowadza się przepisu, że pieszy na terenie zabudowanym ma obowiązek noszenia dwóch odblasków po swojej lewej i prawej stronie. Przecież nawet na terenie miast mamy masę nieoświetlonych przejść dla pieszych. Czemu nie uwzględnia się, że w Polsce jest brak obwodnic i samochody ciężarowe nawet w tranzycie wjeżdżają do środka miasta, a zatrzymać taki pojazd wobec pieszego, który zbliża się do przejścia nie jest takie proste. Zapominamy też o ekologii, hamujące a później ruszające pojazdy najbardziej dymią i zanieczyszczają środowisko. Gdybyśmy przez lata postawili twardo na edukację pieszych i twarde prewencyjne egzekwowanie znajomości zasad i przepisów w ruchu drogowym przez nich nie byłoby problemu bo dotychczasowe przepisy szanowane i stosowane zarówno przez pieszych i kierowców są dobre i skuteczne - dodaje.

Reklama

Według Augustyniaka "cała nadzieja w Senacie, że wniesie poprawki a później Sejm się zreflektuje, inaczej bez kamery nie ma co ruszać samochodem w drogę".

Zaproponowane przepisy ujednolicają także dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym, obniżając ją do 50 km/h bez względu na porę doby. Za przyjęciem nowelizacji Prawa o ruchu drogowym głosowało 423 posłów, przeciw było 22, zaś czterech wstrzymało się od głosu.

Nowe przepisy mają obowiązywać od 1 czerwca.

Pełen komentarz Mirosława Augustyniaka został zamieszczony w mediach społecznościowych.

Wyświetleń: 13507 komentarze: -
10:58, 14.02.2021r. Drukuj