Awantura przy pomniku, bo policja nie pozwoliła przejść przez skwer!
Aż czterech policjantów musiało uspokoić i zakuć w kajdanki agresywnego mężczyznę, który razem ze swoją partnerką nie byli stanie zrozumieć, że z powodu wizyty premiera, przejście przez skwer im. L. Kaczyńskiego jest chwilowo niemożliwe. Oboje zostali zatrzymani.
Do zdarzenia doszło w piątkowe popołudnie, na krótko przed wizytą premiera Morawieckiego na skwerze im. Lecha Kaczyńskiego w Ostrołęce.
ReklamaSkwer został tymczasowo zamknięty przez policję i strażników miejskich. Mimo to dwoje mieszkańców powiatu przasnyskiego chciało przejść przez plac zaplanowaną przez siebie drogą.
- 39-letnia kobieta oraz 43-letni mężczyzna nie chcieli dostosować się do poleceń funkcjonariuszy zabezpieczających plac uroczystości. Pomimo zakazu próbowali wejść na skwer im. L. Kaczyńskiego. Doszło do szarpaniny. Mężczyzna był tak agresywny, że w jego obezwładnianiu uczestniczyło czterech funkcjonariuszy. Kobieta z kolei próbowała zmusić policjantów do odstąpienia od czynności służbowych - poinformował nas asp. Tomasz Żerański, rzecznik prasowy ostrołęckiej policji.
ReklamaSprawcy zamieszania to mieszkańcy powiatu przasnyskiego. W chwili zdarzenia byli trzeźwy. Zostali zatrzymani przez policjantów i po przesłuchaniu zwolnieni. Ich zachowanie nie miało związku z wizytą premiera w Ostrołęce. Incydent był zbiegiem okoliczności.
- W trakcie zdarzenia doszło do znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy. Oboje mieszkańców powiatu przasnyskiego czekają konsekwencje prawne. Za swoje nieodpowiedzialne odpowiedzą przed sądem.
Wyświetleń: 17238 |
komentarze: - |
|
09:19, 20.01.2018r. |
|