Dziennikarka z Ostrołęki uniewinniona w głośnej sprawie obrony Puszczy Białowieskiej (wideo)
Fot. kadr z programu "Fakty" TVNEkolodzy, którzy blokowali wycinkę drzew w Puszczy Białowieskiej oraz relacjonująca protesty dziennikarka TVN24 Marta Abramczyk z Ostrołęki, zostali uniewinnieni przez Sąd Rejonowy w Hajnówce. O sprawie poinformowały ogólnopolskie media.
Proces dotyczył protestu, który miał miejsce pod koniec sierpnia ubiegłego roku. Grupa ekologów zablokowała wówczas maszyny wycinające Puszczę Białowieską. Na miejscu pojawili się dziennikarze, w tym reporterka TVN24 Marta Abramczyk, pochodząca z Ostrołęki. Jak informują "Fakty" stacji TVN strażnicy leśni nie pozwolili dziennikarzom relacjonować tego, co działo się na miejscu. Doszło do utarczek i - zdaniem leśników - popełnienia wykroczenia, między innymi przez dziennikarkę TVN24.
ReklamaPrzed Sądem Rejonowym w Hajnówce stanęło czworo aktywistów oraz dziennikarka Marta Abramczyk. Zarzucano im wejście na teren objęty zakazem i nieopuszczenie go na wezwanie straży leśnej.
- Robiłam to wszystko, co należy, co powinien zrobić - moim zdaniem - każdy dziennikarz będący w miejscu, gdzie dzieje się sprawa tak ważna i społecznie i politycznie i ekologicznie - mówiła przed sądem Abramczyk.
Decyzją sądu ekolodzy i dziennikarka z Ostrołęki zostali uniewinnieni.
ReklamaSąd stwierdził, że wszystkie obwinione osoby działały w stanie wyższej konieczności. Okazało się, że reporterka miała prawo informować, chroniła też konstytucyjnego prawa obywateli do dostępu do informacji. Z kolei strażnicy nie tylko łamali prawo, ale go też nie znali. Wyrok jest nieprawomocny.
Marta Abramczyk pochodzi z Ostrołęki. Jest absolwentką I Liceum Ogólnokształcącego im. gen. Józefa Bema w Ostrołęce. Studiowała filologię polską na Uniwersytecie w Białymstoku.
Więcej na ten temat:Sąd: ekolodzy mieli prawo bronić Puszczy. Dziennikarka TVN24 - relacjonować
Wyświetleń: 9484 |
komentarze: - |
|
09:24, 09.06.2018r. |
|