piątek, 26 kwietnia 2024 r., imieniny Marzeny, Klaudiusza, Marceliny

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Cmentarz jest brudny i zarośnięty, ale płacić trzeba

Lawinę komentarzy wywołał nasz artykuł o zaniedbanym cmentarzu parafialnym w Ostrołęce. Okazuje się, że problemów jest więcej. Czytelniczka skarży się, że miejsce na cmentarzu jest drogie, a zarządca nie wydaje żadnych zaświadczeń, ani pokwitowań.

Publikacja na temat zaniedbań na cmentarzu parafialnym wywołały wśród naszych czytelników dyskusje związane nie tylko z porośniętymi chwastami alejkami, ale też świadczonych usług pogrzebowych i wykupu miejsc na ostrołęckiej nekropolii.

Reklama- Całkowicie podzielam przytoczone opinie i uważam, że to w gestii osób zarządzających tym terenem powinna leżeć troska o stan alejek i kontrola stanu roślinności - pisze jedna z naszych czytelniczek.

Mieszkańcy podnoszą też inną kwestię - w zakresie opłat pobieranych przez kościół od parafian oraz nieprawidłowości jeśli chodzi o wykup miejsc na mogiły.

- Chodzi o cały system sprzedaży miejsc na cmentarzu i - co za tym idzie - przeznaczenia środków, które z tego tytułu płacą parafianie. A płacą niemało - miejsce na pochówek na cmentarzu parafialnym to koszt 3 tys. złotych. Są to dane z mojego doświadczenia. Ale co jest najbardziej oburzające - osoba wykupująca miejsce nie otrzymuje żadnego pokwitowania, potwierdzenia, nie mówiąc o rachunku czy paragonie, ani z kancelarii parafialnej ani u grabarza, chociaż należność reguluje się właśnie z panem grabarzem-kamieniarzem, który prowadzi działalność gospodarczą i chyba powinien móc taki dokument wystawić. Wszystko przeprowadza się jednak "na gębę", nie zostaje żaden namacalny ślad, że prawa do miejsca ma dana osoba czy rodzina. Dla porównania, na cmentarzu komunalnym, zarządca prowadzi skrupulatnie księgi z planem i dokonuje tam wpisów. Można jedynie domniemywać, że w ramach tej kwoty powinny być finansowane prace porządkowe na cmentarzu, ale to wszystko jest palcem na wodzie pisane - pisze czytelniczka.

ReklamaOstrołęczanka twierdzi, że problem można rozwiązać w prosty sposób.

- A przecież można by to uregulować, a ludziom wykupującym miejsce dać jakikolwiek dokument, w którym wskazane byłoby, czego mogą w ramach kupionego miejsca oczekiwać, a co pozostaje w ich obowiązku np. porządkowanie najbliższego otoczenia grobu. A obecnie jest bałagan i wynik tego taki, jak na zdjęciach - dodaje.

Być może pomysły wskazane przez mieszkańców będą wzięte pod uwagę. Skargę i spostrzeżenia czytelniczki przesłaliśmy do proboszcza parafii pw. Nawiedzenia NMP (fara), który zarządza cmentarzem parafialnym.

Zobacz też:
Czy to piękna, letnia łąka? Nie, to zaniedbany cmentarz parafialny (zdjęcia)

Wyświetleń: 11571 komentarze: -
10:51, 29.07.2018r. Drukuj