piątek, 26 kwietnia 2024 r., imieniny Marzeny, Klaudiusza, Marceliny

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Minister Tchórzewski zmienił zdanie w sprawie nowej elektrowni

Teren budowy nowej elektrowni w OstrołęceMinister energii Krzysztof Tchórzewski na szczycie klimatycznym w Katowicach przyznał, że budowa nowej elektrowni w Ostrołęce nie leży w ekonomicznym ani ekologicznym interesie Polski. Podkreślił jednak, że wymaga jej współpraca z krajami bałtyckimi.

We wtorek 4 grudnia, podczas odbywającego się w Katowicach szczytu klimatycznego COP24, minister energii Krzysztof Tchórzewski potwierdził to, o czym organizacje społeczne informowały od ponad roku - budowa elektrowni węglowej w Ostrołęce nie leży w interesie Polski. Teraz minister uzasadnia jej budowę koniecznością współpracy z Unią Europejską i krajami bałtyckimi oraz "dotrzymaniem terminów".

Reklama- Ostrołęka, ona jest związana z naszym, z terminami związanymi ze zobowiązaniami synchronizacji Litwy, Łotwy i Estonii w Unii Europejskiej. I tutaj zabezpieczamy jeden gigawat, stąd to, że ta elektrownia była przygotowana, ma za sobą 4 lata przygotowań powoduje, że szybciej będzie mogła być uruchomiona. A cel który został postawiony synchronizacji Litwy, Łotwy i Estonii to 2025 rok. Musimy jeszcze zbudować kabel morski, przez który będziemy musieli rezerwę, Polskę zabezpieczyć jeszcze jeden gigawat. Są pewne cele, które niekoniecznie z punktu widzenia naszego interesu i ekologicznego i gospodarczego byłyby dla nas najważniejsze, tylko nie koniecznie na tym zyskujemy, ale to jest pewna solidarność europejska. Bez nas, bez Finlandii, bez Szwecji kraje bałtyckie nie mogłyby się zsynchronizować z Unią Europejską - powiedział minister energii Krzysztof Tchórzewski podczas COP24.

ReklamaZ argumentacją ministra Tchórzewskiego stanowczo nie zgadzają się ekolodzy, którzy we wtorkowym oświadczeniu uznali, że swoją wypowiedzią Tchórzewski potwierdził, że "budowa Ostrołęki C nie leży w ekonomicznym ani ekologicznym interesie Polski". Według Koalicji Stop Ostrołęce C nie ma żadnych dokumentów międzynarodowych potwierdzających tezę o konieczności budowy bloku dla synchronizacji energetycznej UE i państw bałtyckich.

- Według naszej wiedzy dokument twierdzący, że Ostrołęka C jest konieczna dla synchronizacji z krajami bałtyckimi po prostu nie istnieje. Gdy zawiodły inne argumenty minister Tchórzewski sięga po nowe, irracjonalne uzasadnienie jej budowy. Twierdzenie, że tego wymaga solidarność europejska, a jednocześnie brak jakiejkolwiek solidarności w działaniach na rzecz ochrony klimatu poprzez odchodzenie od węgla to przejaw wyjątkowej hipokryzji - podsumowuje Diana Maciąga, koordynatorka ds. klimatu ze Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot.

ReklamaEksperci ostrzegają, że zostało nam tylko 12 lat na realne działania, by powstrzymać katastrofę klimatyczną.

- Do 2050 r. musimy całkowicie zrezygnować ze spalania węgla, a Polska powinna porzucić to paliwo między 2025 a 2030 rokiem. To być może najważniejsze terminy w historii ludzkości i powinny bezwzględnie obowiązywać nas wszystkich, także Ministerstwo Energii. Jak ma się do tego budowa Ostrołęki C, która emitowałaby 6 mln ton CO2 rocznie do 2063 roku? - pyta Diana Maciąga.

Więcej na ten temat:
- TVN24 o "politycznym klimacie" i budowie nowej elektrowni w Ostrołęce (wideo)
- Tchórzewski przyznaje - Ostrołęka C niepotrzebna i szkodliwa ekonomicznie!
Wyświetleń: 18434 komentarze: -
11:57, 05.12.2018r. Drukuj