Ratowano sypiący się pomnik generała Józefa Bema

Pomnik generała Józefa Bema, stojący w centralnym punkcie placu przed miejskim ratuszem, wymagał natychmiastowej naprawy. Posąg sypał się, a od popiersia odpadały kawałki betonu. Firma, która zajmowała się jego rewitalizacją, dokonała naprawy w ramach gwarancji.

Pomnik ma już 46 lat. Został odsłonięty 26 maja 1973 roku w rocznicę bitwy pod Ostrołęką. Wykonany jest z betonu i pomalowany farbą.

ReklamaOdnawiany był w 2007 roku, kiedy to uzupełniono i poklejono spękania i pomalowano go na miedziany kolor. Leciwy pomnik Józefa Bema przeszedł kolejną renowację latem 2016 roku. Wówczas popiersie i podstawę pomnika oczyszczono, uzupełniono ubytki, doklejono i zafugowano płyty podstawy i cokołu pomnika, zakonserwowano, pomalowano podkładem oraz szarą farbą do betonu. Całkowity koszt renowacji pomnika Józefa Bema wyniósł 12 tys. 131 zł.

Po blisko trzech latach pomnik znów potrzebował ratunku. Od popiersia zaczęły odpadać kawałki betonu. Prace zabezpieczające polegały na usunięciu pęknięć i widocznych ubytków betonu. Większość zniszczeń powstała na skutek zmiennych warunków atmosferycznych. Niestety, doraźne naprawy zapewne nie zlikwidują problemu niszczejącego pomnika. Materiał z jakiego został wykonany, nie jest trwały i można się wkrótce spodziewać kolejnych problemów. Co postanowi wówczas samorząd miasta, jeszcze nie wiemy.

Prace prowadzono w poniedziałek 11 marca br., w przeddzień uroczystości z okazji Święta Narodowego Węgier.

Naprawy wykonała firma AND-BUD Andrzej Kulasiński, w ramach udzielonej gwarancji.

Wyświetleń: 2507

komentarze: -

13:21, 11.03.2019r.