Pogoda nas rozpieszcza. Trudno uwierzyć, że zarówno kalendarzowa jak i astronomiczna zima rozpoczęła się 22 grudnia ubiegłego roku. Od tej pory nikt nie odczuł trudów tej pory roku, bo termometry rzadko wskazywały minusową temperaturę. Noc z czwartku na piątek była najzimniejsza w tym roku, było -6 stopni Celsjusza.
W piątek 7 lutego, już wczesnym rankiem w ruch poszły skrobaczki i odmrażacze, bo kierowcy, którzy nie garażują swoich aut, mieli nie lada problem.
ReklamaAuta były solidnie oszronione. Uważać trzeba było także na drogach. Kałuże, które pojawiły się po dziennej odwilży, zamarzły i łatwo było o poślizg. Mróz dał się też we znaki przechodniom, który szczypał za policzki, a wiatr jeszcze wzmagał odczucie przejmującego chłodu.
Noc z 6 na 7 lutego była najzimniejsza w tym roku. Czy czeka nas jeszcze prawdziwa zima? Długoterminowa prognozy wskazują, że wielkie mrozy nas ominą, ale pogoda lubi płatać figle.
Aktualne temperatury oraz smog w mieście sprawdzisz w naszym serwisie na stronie Smog Moja Ostrołęka.
Wyświetleń: 1294 | komentarze: - | 12:31, 07.02.2020r. |