Kurpiowska gwara - niezwykle barwna, ciekawa, czasami zaskakująca, ale też i trudna do opanowania. Skąd się wzięła kurpiowska mowa? Na to pytanie odpowiadają badania językoznawców, książki i podręczniki, ale też legendy i podania ludowe przekazywane z ust do ust, z pokolenia na pokolenie.
Na tytułowe pytanie odpowiedź znaleźliśmy także w jednej z legend kurpiowskich. Cóż się okazało?
ReklamaTo Pan Bóg, przed wielu, wielu laty, gdy rozdawał ludziom języki, także i mieszkańcom Puszczy Kurpiowskiej podarował prezent.
- Dawno, dawno temu Pan Bóg ogłosił, że będą rozdawane języki ludziom. A działo się to w czerwcu, przed samym św. Janem, kiedy dzień jest najdłuższy, a noce krótkie. Rada starszych z Myszyńca wysłała Józwa Jesionowego po odbiór języka dla Kurpiów - czytamy w legendzie.
Co stało się później? Zapraszamy do oglądania i słuchania.
Czyta Teresa Trzcińska. Realizacjia TVKele.
Wyświetleń: 1953 | komentarze: - | 10:05, 05.04.2020r. |