Skrzynka skarg, pochwał, pytań i pomysłów:
Chciałbym zgłosić problem dotyczący jednej z firm z Myszyńca. Firma działa od wielu lat i zatruwa codzienne życie okolicznych mieszkańców. Chodzi o trociny oraz sadzę wydobywającą się z komina.
Trociny i odpady z produkcji palet leżą na dachu budynków oraz na terenie zakładu niczym nie zabezpieczone. W dni, w które wieje wiatr od strony zakładu, nie sposób wyjść na zewnątrz, ponieważ trociny unoszą się w powietrzu, widać ja również gołym okiem.
ReklamaTo samo dotyczy dymu z komina, który jest czarny i niesie za sobą sądzę. Trociny i sadze osadzają się niemal wszędzie, nie ma sensu myć okien czy auta. Taka sytuacja oddziałuje zapewne i na nasze zdrowie. Latem nie można wyjść na zewnątrz, aby odpocząć. Jako osoba mieszkająca w bliskiej odległości od wspomnianego zakładu, mam dosyć takiego sąsiedztwa. Czy jest sposób, aby jakoś zabezpieczyć zakład i ulżyć mieszkańcom?
W odpowiedzi na skargę informuję, iż 13 maja osobiście przeprowadziłam rozmowę z właścicielem zakładu. Poinformował, że cały czas prowadzi działania modernizujące zakład, w tym również mające na celu zmniejszenie uciążliwości dla mieszkańców tego terenu. Jednak są opóźnienia wynikające z trwającej epidemii. Podkreślił również, że jest to teren przemysłowy i w mniejszym lub większym zakresie te uciążliwości jednak mogą się czasami pojawić. Ja ze swojej strony będę monitorować sytuację.
Wyświetleń: 4826 | komentarze: - | 09:56, 16.05.2020r. |