piątek, 26 kwietnia 2024 r., imieniny Marzeny, Klaudiusza, Marceliny

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Bursztyniarstwo na Kurpiach. Najwięcej kopalń znajdowało się w okolicach Dylewa, Kadzidła i Myszyńca

Muzeum Kultury Kurpiowskiej w Ostrołęce przygotowało ciekawy artykuł na temat przemysłu bursztyniarskiego na Kurpiach. Na początku XIX wieku w naszym regionie znajdowało się około 30 kopalń bursztynu, najwięcej w okolicach Dylewa, Kadzidła i Myszyńca. Mógł go wydobywać i poszukiwać każdy.

Bursztyn kopano przeważnie na mokradłach, gdzie znajdowano całe gniazda tego surowca. 

Reklama- Poszukiwaniem i kopaniem bursztynu zajmowali się "bursztyniarze". Dla tej profesji używano także określenia "jantarniki". Powszechność tego zajęcia doprowadziła do wykształcenia się w początkach XX wieku spółek zwanych "osmany" (10-50 ludzi), które zajmowały się eksploatacją bursztynu. Po gatunkach ziemi rozpoznawano miejsca, gdzie można było odnaleźć "gniazda bursztynowe". Na wiosennych rozlewiskach czy na wydmach, bryłek poszukiwały także dzieci. Dorośli odnajdywali je przy kopaniu rowów, studzien, czy podczas orki. Torfowiska także obfitowały w bursztyn. W 1818 roku mieszkańcy wsi Wolkowe wydobywali dziennie około 100 kg bursztynu - czytamy na stronie Muzeum Kultury Kurpiowskiej w Ostrołęce.

Kurpie umieli też bursztyn obrabiać. Największe zakłady obróbki bursztynu czyli "tokarnie" pracowały w Myszyńcu i Ostrołęce. W tej ostatniej w 1798 roku powstała bursztyniarnia prowadzona przez rodzinę żydowską o nazwisku Bernstein. 

- Na Kurpiach największym uznaniem cieszył się bursztyn miodowy, czerwonawy, żółto-miodowy czy jasnozielony zwany też "kapuściakiem". Z bursztynu powstawały kolie, wisiorki, różańce, naszyjniki, przedmioty kultu, zabawki dla dzieci, cygarniczki, guziki, kubki, kieliszki, kałamarze, pasyjki. Wiele z nich przetrwało w postaci wot w kościelnych ołtarzach. Do obróbki bursztynu kopalnego używano niezbyt skomplikowanych narzędzi: kamienie z gładkich piaskowców (może je zastąpić równo wypalona cegła), szkło tłuczone, ostre narzędzia stalowe, muł rzeczny, popiół, kreda, szczoteczka, sukno - czytamy dalej.

ReklamaWyroby z bursztynu kurpiowskiego z fabryki Bernsztajna z Ostrołęki - jak podaje ostrołęckie muzeum - zdobyły wielkie uznanie na Wystawie Powszechnej w Paryżu w 1878 roku. Z okazji jubileuszu 50-lecia pracy twórczej Józef Ignacy Kraszewski otrzymał od delegacji kurpiowskiej dary, wśród których był bursztynowy kałamarz. Podobny prezent otrzymał w Łomży Henryk Sienkiewicz.

Kolie z bursztynów były i pozostają nadal największą ozdobą kobiecego stroju odświętnego. Kilka z nich, zachowanych w zbiorach muzealnych, można podziwiać na wystawie stałej "Ostrołęka i Kurpie. Między wątkiem historii a osnową życia" w Muzeum Kultury Kurpiowskiej w Ostrołęce.

Fot. Muzeum Kultury Kurpiowskiej w Ostrołęce 

Wyświetleń: 2907 komentarze: -
09:54, 17.05.2020r. Drukuj