Może się wydawać, że w dobie wszechobecnych konserwantów i dodatków do żywności swojskie wędliny są dziś na wagę złota, a ich smak zadowoli nawet najbardziej wymagające podniebienia. Nic bardziej mylnego. Przykrą prawdę o gustach kulinarnych dzisiejszej młodzieży ujawnił pewien eksperyment.
Jego szczegóły zdradził na łamach portalu spożywczego prezes Pekpolu Tomasz Łączyński.
Reklama- Chcieliśmy zrobić produkty branżowe z lat 60-70: kiełbasę krakowską, polędwicę itp. Kilkanaście zakładów otrzymało te same receptury. Co się okazało? Każdy przywiózł inne produkty! Dopiero za trzecim razem udało się doprowadzić do tego, że były one porównywalne i trzymały ten sam standard. Następnie kiełbasy zostały podane do oceny studentom SGGW, którzy mieli je porównać z produktami obecnie funkcjonującymi na rynku. Okazało się, że produkty tradycyjne przegrały. Widocznie młodzież jest bardziej przyzwyczajona do współczesnych smaków - mówi Tomasz Łączyński.
Łączyński nie ukrywa, że część autorów pomysłu, zwłaszcza starszej daty była zdegustowana, ale była to nauczka i dowód na to, że smaki się zmieniają.
Reklama- Jeżeli spojrzymy na to, jak wyglądał rynek spożywczy w latach 60, 70, a jak wygląda dzisiaj to zobaczymy np., że podstawą były ziemniaki. Dziś producenci ziemniaków narzekają, że spożycie jest mniejsze, ale nastąpiła unifikacja. Dzisiaj ludzie jedzą pizzę, sushi, szereg innych potraw i produktów, których wcześniej nie jedli. Rynek się zmienia - podsumowuje.
Źródło: portalspozywczy.pl
Wyświetleń: 2183 | komentarze: - | 10:16, 26.07.2020r. |