Aktualności

Sprawa znikających misek na os. Starosty Kosa wyjaśniona. Monitoring zarejestrował jak starsza pani zabiera pojemnik (wideo)

Osiedlowy monitoring uchwycił, jak starsza pani zabiera miskę, którą wystawiono na osiedlu Starosty Kosa dla wolnożyjących kotów oraz psów, które w czasie panujących upałów mogą napić się z niej wody. Inicjatywa rady osiedla najwidoczniej nie przypadła do gustu jednej z mieszkanek.

Od początku upałów, osiedle Starosty Kosa pragnie być przyjazne zwierzętom i pomagać czworonogom podczas gorących dni. Miski z wodą ratują życie nie tylko kotom wolnożyjacym, ale też psom, a nawet ptakom, które równie chętnie korzystają z wodopoju.

Reklama

Kto kradnie miski na wodę?

Woda w miseczkach była na bieżąco uzupełniana, a pojemniki, które zakupiono ze środków urzędu miasta, ustawiono w miejscach objętych monitoringiem. Kamery szybko przyszły z pomocą, bo na osiedlu odnotowano kradzież misek. Jak poinformował Bartosz Śnieciński, przewodniczący Rady Osiedla Starosty Kosa, łącznie skradziono już cztery miski z różnych lokalizacji.

Ktoś mógłby podejrzewać wandali, którzy dla zabicia czasu i wyładowania emocji, niszczą wspólne mienie, ale nic bardziej mylnego. Kamera monitoringu zarejestrowała prawdopodobną sprawczynię.

Na filmie widać, jak starsza pani pochyla się nad miską, wylewa resztkę wody, pojemnik wkłada do swojej torby i odchodzi.

Po co kobiecie miseczka? Czy pojemnik wzięła do swoich celów, może dla swojego czworonoga? Może starsza pani nie wiedziała do czego służy pojemnik, a może inicjatywa rady osiedla nie przypadła jej do gustu?