"Zbiegowie pańszczyźniani, chroniący się w Puszczę Zieloną, w odcięciu od świata stworzyli zamkniętą, puszczańską cywilizację Kurpiów. Puszczakami ich zwano, rządzili się swoim prawem - bartnym lub miodowym" - czyta lektor w archiwalnym filmie o Kurpiowszczyźnie i jej mieszkańcach.
Film stanowi istną podróż w czasie, do odległej Puszczy Kurpiowskiej, która jeszcze dziś, w odległych zakamarkach, skrywa ducha tamtych czasów.
Reklama
- Koń jest jeszcze tutaj panem człowieka. Klasa konia, jak klasa samochodu wyznacza pozycję posiadacza. Arab jak mercedes, polski konik tyle co syrenka. Targ jeszcze ciągle stanowi salon, giełdę, widowisko, kino - tak o Kurpiach słyszymy w filmie z 1964 roku.
Specyficzna, kurpiowska kultura budowana była z dala od pańskich dworów i wpływów szlachty czy mieszczaństwa.
- Wolni prawie, niezależni od wpływów dworu, szlachty jak i handlowej, mieszczańskiej kultury, stworzyli własną, osobliwą, niepowtarzalną. Będąc samowystarczalni, umieli wszystko - czyta Tadeusz Bukowski.
Reklama
Kurpie potrafili zadbać o każdy aspekt życia, nie tylko doczesnego, materialnego, ale też duchowego i artystycznego. Wszak spod ich ręki wychodziły piękne rzeźby i arcydzieła rękodzielnictwa.
- Byli biedni i biedę osłaniali pięknymi kolorami, kształtami, sztuką. Wyborni łowcy i myśliwi, oko mieli celne, dłoń nawykłą do każdej pracy, do tworzenia wszystkiego, precyzyjną. Prawzorów, tworzywa dostarczała puszcza. Z dawien dawna na Kurpiach artystów nazywano "bogorobami". Kurpie to ojczyzna talentu, specjalność tej ziemi i jej przyszłość - słyszymy w opowieści snutej przez lektora.
Zapraszamy do obejrzenia nostalgicznych kadrów z dawnej Kurpiowszyzny, jej mieszkańców oraz wysłuchania opowieści niesionej wiatrem znad Kurpiowskiej Puszczy.
Reklama
Materiał udostępniony przez czytelnika Remigiusza.
Fot. kadry z wideo
Wyświetleń: 2780 | komentarze: - | 09:21, 17.01.2021r. |