Aktualności

Nie żyje Krzysztof Kowalewski. Pan Sułek nierzadko wspominał o Kurpiach (wideo)

Smutna wiadomość o śmierci Krzysztofa Kowalewskiego, aktora i pedagoga, ukazała się w ogólnopolskich mediach w sobotę 6 lutego. Znakomicie znany aktor odgrywał m.in. rolę Pana Sułka w komediowym słuchowisku radiowym emitowanym na antenie radiowej Trójki. Wielokrotnie nawiązywano w nim do naszego regionu.

"Kocham Pana Panie Sułku" to jedyne w swoim rodzaju słuchowisko radiowe. Pani Eliza zakochana w Panu Sułku bez wzajemności nad wyraz często wyznawała mu miłość, na co ten najczęściej odpowiadał "Cicho!". Drugoplanową postacią był gajowy Marucha, u którego w chlewiku mieszkała nietypowa para.

Reklama

W niemal 300 wyemitowanych odcinkach w latach 1974-2000 wielokrotnie przywoływano lub wspominano o różnorodnych miejscach, rzeczach i przysmakach z różnych regionów Polski.

Nie brakowało także odniesień do Ostrołęki i Kurpiowszczyzny. Już w piątym odcinku z 1974 r., w którym Pan Sułek postanowił na chwilę zostać stolarzem i stworzyć karmnik dla ptaków, wspomniano o kurpiowskim sękaczu. Plany na niesienie pomocy głodnym ptakom pokrzyżował mu gajowy Marucha.

Tylko przez kilka pierwszych dni karmnik funkcjonował należycie. Potem uparty gajowy Marucha nieustannie zapychał otwór sianem, obierkami i okruchami kurpiowskiego sękacza - mówi lektor na końcu odcinka.