Jeden z najdłużej działających pubów w mieście w likwidacji

O całkowitym zamknięciu pubu Warownia na Starym Mieście w Ostrołęce mówiło się od kilku miesięcy. Likwidacja stała się faktem. Lokal nie zaprosi już klientów. Nie będzie legendarnych spotkań w wigilijne noce podczas pasterki.

Warownia istniała ponad 21 lat. Tak naprawdę lokal nigdy nie miał oficjalnej nazwy. Ostrołęczanie nazywali go Warownią, Daewoo (niektórzy pisali Deu), lub Ósemką. Mocną stroną pubu od dawna był bilard i rzutki, jednak wszyscy najbardziej wspominają długie wieczory w gronie znajomych przy drewnianych podłużnych stolikach. Wielu poznało tam miłość swojego życia, a jeszcze więcej najlepszych przyjaciół. 

Reklama

W kalendarzu były stałe daty, gdy wiadomo było, że wieczorem w Warowni trudno będzie znaleźć miejsce. I nie chodzi tu tylko o ostatki. Niesamowity klimat panował w Święta Bożego Narodzenia, zwłaszcza w Wigilię, gdy w czasie pasterki w kościołach wiele osób wybierało się właśnie do Warowni.

O zamknięciu Warowni mówiło się już w 2011 roku, gdy stara kamienica, w której znajdował się lokal, nie mogła podołać nowym przepisom przeciwpożarowym. Przeprowadzono jednak generalny remont i lokal został ponownie otwarty.

Stare Miasto w Ostrołęce nie ma szczęścia do życia towarzyskiego. W ostatnich latach z ul. Głowackiego zniknęło wiele lokali. Władze miasta od lat mówią o chęci przywrócenia życia w tej części Ostrołęki. Mieszkańcy jednak wolą spędzać czas w handlowym sercu miasta, a nie wokół zabytków i rzeki.

Kolejny powód, by nie wybierać się na Stare Miasto będą mieli ostrołęczanie, którzy swoją młodość wiążą z Warownią. Lokal przez ponad 20 lat działalności na stałe zapisze się w pamięci całemu pokoleniu ostrołęczan.

Nie będzie już koncertów, meczów na żywo, zapachu papierosowego dymu, grubych, drewnianych stołów i ławek i tych samych dobrze znanych barmanów.

Warownia kończy działalność i wyprzedaje wyposażenie.

Fot. Wejście do Warowni (2011 rok).

Wyświetleń: 22028

komentarze: -

22:38, 13.02.2021r.