Do dużego zadymienia doszło w poniedziałkową noc w jednym z domów w Durlasach (gm. Lelis). Domownicy - starsza kobieta i mężczyzna - nie potrafili samodzielnie wydostać się z budynku. Na zewnątrz wyprowadzili ich ostrołęccy mundurowi. W działaniach wzięli też udział strażacy z Ostrołęki i Lelisa.
Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek 15 lutego około północy w Durlasach (gm. Lelis).
- Policjanci z ostrołęckiego wydziału patrolowego jako pierwsi przybyli na miejsce pożaru. Funkcjonariusze szybko ruszyli na pomoc do domu, w którym panowało bardzo duże zadymienie, znacznie ograniczające widoczność. W trakcie przeszukiwania domu policjanci usłyszeli z jednego z pokoi wołanie o pomoc. Poszkodowane osoby miały problemy z oddychaniem, a kontakt z nimi był utrudniony. Zarówno kobieta, jak i mężczyzna nie potrafili samodzielnie wydostać się z budynku. Mundurowi szybko wyprowadzili ich na zewnątrz. Z uwagi na panującą niską temperaturę poszkodowanych przeprowadzono do radiowozu, gdzie załoga straży pożarnej podała im tlen. Ostatecznie mężczyznę zabrano do szpitala, natomiast kobieta - po udzieleniu jej pomocy medycznej - została przekazana rodzinie - informuje podkom. Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Ponadto policjanci ze zdarzenia sporządzili odpowiednią dokumentację, która została już przekazana do instytucji pomocowych.
Reklama
Na miejscu interweniowały też jednostki strażackie z Ostrołęki i Lelisa.
- Zabezpieczyliśmy miejsce zdarzenia i odłączyliśmy energię elektryczną. Przypuszczalną przyczyną pożaru była frytkownica z rozgrzanym olejem pozostawiona na włączonej kuchence gazowej. Wynieśliśmy ją na zewnątrz. Oddymiliśmy dom przy pomocy agregatu oddymiającego. Zniszczona została ściana w kuchni, okap, kuchenka gazowa i frytkownica. Straty oszacowano na około 2 tys. złotych - mówi mł. bryg. Robert Chodkowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrołęce.
Wyświetleń: 1746 | komentarze: - | 10:12, 17.02.2021r. |