Leszek Miller, były premier, a obecnie europoseł, na łamach "Super Expressu" w felietonie pt. "Ruiny PiS" wspomniał o naszym mieście, a dokładnie o stratach związanych z budową nowej elektrowni w Ostrołęce. Nawiązał również do Muzeum Żołnierzy Wyklętych. Stwierdził, że "w przyszłości będzie do rozbiórki".
- Ale co tam pan Sasin. Za panem Tchórzewskim to on może teczkę nosić! Pan Tchórzewski wyrzucił w błoto 2 mld zł na elektrownię w Ostrołęce, która, zanim powstała, już była przestarzała. Kiedy zaczęto gruzować jego dzieło, powiedział: - Stać nas na to… I zapomniał, co mówił wcześniej - napisał Leszek Miller w w felietonie "Ruiny PiS".
Reklama
- Tymczasem budowa od początku była ekonomicznym i technologicznym gniotem. Ale dla PiS propaganda jest ważniejsza niż zdrowy rozum. Ostrołęka to okręg wyborczy ministra Tchórzewskiego. Budowa elektrowni to był prezent dla ostrołęczan na wybory samorządowe. Wszystko odbyło się w stylu PiS: patronem obwołano Jana Pawła II, z góry uświęcając ten szwindel. Ze szpadlami zameldowali się wszyscy lokalni PiS-owcy, bo każdy chciał być sfilmowany, jak "kładzie podwaliny". Całość pokropił biskup Janusz Stepnowski, co oznacza, że i Kościół ma udział w tych dwóch miliardach psu pod ogon (plus koszty rozbiórki) - napisał były premier.
Leszek Miller nawiązał też do byłego prezydenta Ostrołęki.
- Zaś katecheta, który jako dyrektor budował elektrownię do rozbiórki, w ostatnim dniu ub.r. został szefem Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce. W przyszłości także do rozbiórki - zakończył swój felieton Leszek Miller.
Reklama
Cały artykuł można przeczytać w "Super Expressie", który ukazał się w środę 17 marca.
Fot. kadr z "Super Expressu"
Wyświetleń: 2321 | komentarze: - | 13:42, 18.03.2021r. |