Aktualności

Pielęgniarki prowadzą strajk ostrzegawczy. Na pikiecie w Warszawie były też przedstawicielki służby zdrowia z Ostrołęki!

Niemal 40 szpitali z całej Polski dołączyło do strajku ostrzegawczego pielęgniarek i położnych. Pikieta odbyła się w poniedziałek 7 czerwca br. na placu Bankowym w Warszawie. Protestowano przeciwko warunkom pracy oraz zbyt niskim wynagrodzeniom. Nie zabrakło też głosów z Ostrołęki!

Protest relacjonowały ogólnopolskie media. Podobne zgromadzenia pojawiły się też w innych miastach, najczęściej przez urzędami wojewódzkimi.

Jak informowała przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok, był to protest przeciwko warunkom pracy i płacy. Protestujący mieli ze sobą transparenty z hasłami:

Reklama

- Pielęgniarki i położne mówią dość pracy ponad ludzkie siły.
- Godna płaca po wartościowaniu pracy, a nie po uważaniu.
- Związek wspiera, związek radzi, związek nigdy was nie zdradzi.
- I powstanie taka parka: szpital i jedna pielęgniarka, a OIOM-y na wzór comy.

Nie zabrakło głosów z Ostrołęki

Na pikietę pojechały też przedstawicielki ostrołęckiej służby zdrowia. Chciały, aby ich głos także był słyszany.

- Pacjenci są pod opieką naszych koleżanek, pielęgniarek oddziałowych, lekarzy. Wszyscy są zaopiekowani, my jesteśmy prosto po dyżurze nocnym albo przed, prosto ze szpitala często tutaj - powiedziała reporterowi RMF FM jedna z pielęgniarek, która przyjechała na pikietę ze szpitala w Ostrołęce.

Reklama

Dlaczego pielęgniarki strajkują?

Powodem wszczęcia akcji strajkowej jest tzw. ustawa Niedzielskiego dotycząca sposobu ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.

- Zdaniem szefowej związku Krystyny Ptok "nie gwarantuje stabilnych zasad wzrostu wynagrodzeń zasadniczych pielęgniarek, pielęgniarzy i położnych, pomimo licznych sygnałów od członków naszej organizacji związkowej dotyczących rażącego pogorszenia warunków pracy i płacy, trwającego od wielu miesięcy stresu, przemęczenia i wypalenia zawodowego" - czytamy na stronie RMF FM.

Reklama