piątek, 26 kwietnia 2024 r., imieniny Marzeny, Klaudiusza, Marceliny

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Pracownia na rzecz Wszystkich Istot skomentowała raport w sprawie Elektrowni C: "Będziemy palić pieniędzmi, a nie gazem"

Eksperci Carbon Tracker w najnowszym raporcie ostrzegali przed możliwą porażką elektrowni gazowych w Polsce. Raport skomentowała proekologiczna organizacja "Pracownia na rzecz Wszystkich Istot".  "Będziemy palić pieniędzmi a nie gazem. Gazowa Ostrołęka C to miliardowe straty i coraz wyższe rachunki za prąd" - piszą.  

Specjaliści z Carbon Tracker ostrzegali, że budowa w Polsce elektrowni gazowych jest wbrew interesom Polski, nie broni się ekonomicznie i wymaga wysokich dopłat, których koszt spadnie na społeczeństwo. Do 5 elektrowni gazowych dopłacimy w rachunkach 18 mld zł, z czego prawie 5 mld zł do gazowej Ostrołęki C.

Reklama

- Carbon Tracker to think tank, który przewidział klęskę węglowej Ostrołęki C. W 2018 r. w raporcie "Burning more money than coal" ("Spalając więcej pieniędzy niż węgla") wykazał jej nieopłacalność mimo zagwarantowanego kontraktu z rynku mocy. Kolejne cztery raporty Fundacji Instrat wskazywały na jeszcze wyższe straty. Inwestor zignorował te ostrzeżenia, co zakończyło się finansową i wizerunkową katastrofą. Gazowe projekty, w tym Ostrołęka C, podzielą los jej węglowej poprzedniczki - ostrzega Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot.

Raport to ostrzeżenie, że historia się powtarza

Stowarzyszenie uważa, że koncerny energetyczne nie wyciągnęły wniosków z fiaska węglowej Ostrołęki C na którą zmarnowano ponad 1,3 miliarda zł i popełniają dokładnie te same błędy.

- To my za nie zapłacimy i to nie tylko w opłacie mocowej ale także rosnącymi rachunkami za coraz droższy prąd. Ostrołęka C będzie palić pieniędzmi, a nie gazem. W dodatku gaz to niestabilne paliwo podatne na skokowy wzrost cen bo sam globalny rynek jest niestabilny, uzależniony od politycznych napięć czy wprowadzanych sankcji, na które Polska nie ma żadnego wpływu. Konsekwencje już znamy: drożyzna, inflacja, wysokie rachunki za energię. Dalsze forsowanie produkcji prądu z gazu po doświadczeniach ostatniego szoku cenowego jest skrajnie nieodpowiedzialne i wbrew interesom Polski i Polaków. Decydenci powinni chronić społeczeństwo a zamiast tego chronią interesy spółek paliwowych takich jak Orlen, który chce budować gazową Ostrołękę C - mówi Diana Maciąga ze Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, ekspertka Koalicji Klimatycznej.

Reklama

Autorzy raportu podkreślają, że Polska ma już dostępną tańszą alternatywę w postaci energii odnawialnej, która jest w stanie efektywnie świadczyć usługi sieciowe porównywalne z nowymi elektrowniami gazowymi. Koszty inwestycji w źródła energii wiatrowej i słonecznej nawet z uwzględnieniem jej magazynowania spadną poniżej kosztów budowy nowych elektrowni gazowych w ciągu pięciu lat. Inwestycje te są wolne od ryzyk związanych z gazem.

- Najważniejszy wniosek z lektury raportu Carbon Tracker brzmi: żadna z planowanych w Polsce elektrowni gazowych nie powinna być zbudowana a twierdzenie, że nie mamy innego wyjścia, niż produkcja prądu z gazu nie jest prawdą. Stoimy przed wyborem, który zadecyduje o kształcie polskiej energetyki na dekady. Jeśli wybudujemy te elektrownie, to albo przez 30 lat będziemy dopłacać im do działania i produkcji coraz droższego prądu, albo zamkniemy je po kilku latach i poniesiemy olbrzymie koszty drugiej transformacji energetycznej - tym razem z gazu do OZE. Możemy tego uniknąć jeśli już teraz wybierzemy trzecią drogę, czyli przejście z węgla bezpośrednio na nowoczesny, inteligentny system oparty o efektywność energetyczną i odnawialne źródła energii - podsumowuje Maciąga.

Wyświetleń: 7080 komentarze: -
11:11, 05.03.2022r. Drukuj