Aktualności

Seniorzy niecierpliwią się o Centrum Aktywności Seniorów. "Do wakacji chciałbym tam przynajmniej trzy razy potańczyć"

Ostrołęccy seniorzy pytają, kiedy będzie uruchomione Centrum Aktywności Seniorów przy ulicy Bogusławskiego. Seniorzy niepokoją się i niecierpliwią, bo wyremontowany budynek po starym policyjnym kasynie już został oddany do użytku, ale jeszcze nie działa. "Potrzebujemy jeszcze kilku tygodni".

Temat wywołał podczas sesji radny Adam Kurpiewski. W imieniu seniorów pytał - kiedy w końcu seniorzy będą mogli tam funkcjonować?

- Cztery kluby seniorów, które funkcjonowały w LOK-u nie mają swojego miejsca. Chyba bardzo zależy im na tych spotkaniach, bo zasypują mnie pytaniami i proponuję uruchomić obiekt jak najszybciej - mówił radny Kurpiewski.

Reklama

"Nie chcemy tam przeprowadzać starych, zniszczonych mebli. Jeszcze kilka tygodni trzeba poczekać"

- Wiemy, że seniorzy tęsknią za tym miejscem i staramy się przyspieszać jego funkcjonowanie jak tylko możemy. Jesteśmy w procesie wyposażania obiektu w meble, bo jak państwo pamiętacie przy otwarciu, były tam puste pomieszczenia. Procedury trochę trwają, mamy pieniądze pozyskane za zakupy, trwa kupowanie mebli, bo prezydent zadeklarował nowe meble, co wpływa na czas oddania do użytku. Nie chcemy tam przeprowadzać starych, zniszczonych mebli. Termin oddania jest niezwłoczny. Niektóre pomieszczenia wymagają mebli na wymiar. Jeszcze kilka tygodni trzeba będzie poczekać - mówiła wiceprezydent Anna Gocłowska.

"Do wakacji chciałbym tam przynajmniej trzy razy potańczyć"

- Tam się dzieje, prace są prowadzone. Do wakacji chciałbym tam przynajmniej trzy razy potańczyć. Warto też komunikować, że Centrum Aktywności Seniorów będzie przeznaczone dla wszystkich seniorów, ale nie tylko. To nie będzie zamknięty obszar, osoby nie muszą mieć deklaracji czy legitymacji. Będzie tam też m.in. świetlica środowiskowa. Zakładam, że maj będzie momentem przełomowym. Musimy czekać na projekt i budowę kuchni. Również inne procedury związane z zamówieniami publicznymi muszą być zachowane - mówił prezydent Łukasz Kulik.

Reklama