piątek, 26 kwietnia 2024 r., imieniny Marzeny, Klaudiusza, Marceliny

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Transportowcy krytykują zakaz wjazdu ciężarówek do Ostrołęki. "To nie tiry korkują miasto"

Od 8 sierpnia w Ostrołęce zacznie obowiązywać zmiana organizacji ruchu. W godzinach szczytu komunikacyjnego niektóre ulice miasta mają być zamknięte dla tirów. Według prezydenta takie rozwiązanie ma pomóc w rozładowaniu korków w mieście.

Środowisko transportowców pomysł uważa za absurdalny. Temat wprowadzenia zakazu poruszania się samochodów ciężarowych po raz pierwszy wypłynął dwa lata temu. Wówczas prezydent Łukasz Kulik zwrócił się o opinię w tej sprawie m.in. do Zrzeszenia Przewoźników Drogowych w Ostrołęce. Jak łatwo się domyślić organizacja nie pochwalała nowych ograniczeń.

Reklama

Tiry w godzinach szczytu do Ostrołęki nie wjadą

Sprawa powróciła na początku czerwca tego roku. Pracownicy Miejskiego Zarządu Obiektów Sportowo-Turystycznych i Infrastruktury Technicznej rozpoczęli ustawianie oznakowania dla wprowadzenia ograniczeń w ruchu pojazdów ciężarowych w godzinach szczytu porannego i popołudniowego na terenie Ostrołęki.

Urząd miasta poinformował, że reorganizacja zacznie obowiązywać od 8 sierpnia w godz. 7.00-9.00 oraz 15.00-17.00 od poniedziałku do niedzieli.

Zakaz ruchu pojazdów ciężarowych dotyczy następujących odcinków ulic:  

  • droga krajowa nr 61 (ulica Romualda Traugutta, Mostowa i Warszawska) na odcinku od ronda im. Szendzielarza "Łupaszki" do skrzyżowania z ulicą Wincentego Witosa tj. od skrzyżowania z drogą wojewódzką nr 544 do skrzyżowania z drogą wojewódzką nr 627,
  • droga krajowa nr 53 (ulica Stacha Konwy) na odcinku od skrzyżowania z ulicą Słoneczną do ronda im. Księcia Siemowita III,

Reklama

Transportowcy: "Pomysł jest absurdalny. To nie tiry korkują miasto"

Wprowadzenie ograniczenia w poruszaniu się samochodów ciężarowych ma w opinii miasta przyczynić się do zmniejszenia korków, które powstają na wyjazdowych ulicach Ostrołęki. Zdaniem Mirosława Szczepankowskiego to rozwiązanie nie przyniesie oczekiwanych efektów, bo to nie tiry korkują miasto. Problemem leży gdzie indziej.

- Pomysł jest nietrafiony i absurdalny. To, co się dzieje w newralgicznym ostrołęckim punkcie przy rondzie Siemowita III. To nie samochody ciężarowe robią ten korek. Odpowiada za nie zła infrastruktura drogowa, która jest niedostosowana do obecnego natężenia ruchu. Nie była ona rozbudowywana i uaktualniana od 50 lat. Przez to my jako transport jesteśmy szykanowani i obciążani, a my nie ponosimy za to żadnej odpowiedzialności - mówi Mirosław Szczepankowski, prezes Zrzeszenia Przewoźników Drogowych w Ostrołęce.

Reklama

Mirosław Szczepankowski twierdzi, że planowane zakazy zaburzą rytm pracy kierowców, którzy są przecież obciążeni przestrzeganiem czasu pracy.

- Jeśli ktoś wjedzie pod zakaz, to zapłaci mandat. Jest jeszcze druga kwestia. Kierowca jest ograniczony ryzami czasowymi i musi ich ściśle przestrzegać. Gdy taki kierowca dojedzie do Ostrołęki w godzinach, gdy ograniczenia będą obowiązywały, to wówczas może mieć problemy z ich dotrzymaniem - mówi Szczepankowski.

Zmiana organizacji ruchu ma obowiązywać od 8 sierpnia. Termin wprowadzenia reorganizacji ruchu był już przez ratusz przesuwany. Czy wprowadzone zmiany okażą się skuteczne? Kierowcy przekonają się o tym niebawem.

Zobacz też:

Uwaga! Ograniczenie ruchu pojazdów ciężarowych w Ostrołęce od 8 sierpnia (mapa)

Tiry do Ostrołęki nie wjadą! Miasto wprowadza reorganizację ruchu w godzinach szczytu (mapa)

Wyświetleń: 22166 komentarze: -
12:31, 02.08.2022r. Drukuj