Aktualności

Czy wiejski tuning opuści centrum miasta? Policja stanęła na wysokości zadania (zdjęcia)

Ostrołęcka policja postanowiła przywrócić porządek w centrum Ostrołęki. W niedzielę dzięki przeprowadzonym kontrolom nałożono ponad 25 mandatów, zatrzymano 11 dowodów rejestracyjnych oraz dokonano 30 kontroli trzeźwości. Mundurowi zapowiadają, że kontrole będą prowadzone do skutku.

W niedzielny wieczór na parking przed sklepem OBI przyjechało aż kilkadziesiąt aut z młodzieżą, która wcześniej zapowiedziała wojnę z ostrołęcką policją. Fani wiejskiego tuningu twierdzą, że miasto nie organizuje dla nich żadnych atrakcji, w związku z czym jedyną ich rozrywką to zakłócanie spokoju mieszkańcom i ściganie się po ostrołęckich ulicach.

Reklama

Wiele z aut młodych kierowców to istne dyskoteki z lampami LED i dużymi głośnikami. Najwytrwalsi czuli się jak na pikniku. Przywieźli ze sobą krzesła turystyczne i na parkingu spędzili kilka godzin. Niektórzy pasażerowie w samochodach spożywali alkohol.

Ostrołęcka policja była w niedzielę dobrze przygotowana. Dodatkowe patrole i nieoznakowane policyjne radiowozy co kilka minut dokonywały kontroli.

Podczas niedzielnych kontroli działań mundurowi wykorzystali nie tylko laserowe mierniki prędkości i nieoznakowane pojazdy z wideorejestratorami, ale również przyrządy do pomiaru dźwięku (sonometr) i kontroli przepuszczalności światła szyb w pojazdach. Szybko okazało się, że fani motoryzacji mają sporo za uszami.

- Skontrolowano kilkudziesięciu kierujących pojazdami, z czego 26 otrzymało mandaty karne, m.in. za niezgodne z przepisami przeróbki pojazdów. Za powyższe zatrzymano również 11 dowodów rejestracyjnych pojazdów. Przeprowadzono także 30 kontroli trzeźwości. Zatrzymano także prawo jazdy oraz kierowcę, który popełnił przestępstwo polegające na kierowaniu pojazdem pomimo cofniętych uprawnień. Niechlubnymi rekordzistami weekendu okazali się kierujący audi i lexusem, którzy nie zauważyli, że wyprzedzają na skrzyżowaniu nieoznakowany radiowóz. Nałożono na nich mandaty karne po 1000 zł, a do ich kont kierowcy dopisano po pięć punktów karnych - mówi kom. Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.

Po godz. 22.00 ruch w centrum Ostrołęki był już znikomy, ale policjanci kontrolowali młodych kierowców jeszcze przez kilka godzin. Tak jak w poprzednich latach, młodzi kierowcy przekonali się, że ulice należą do mieszkańców, a nie do grupy opisującej się jako fajni motoryzacji z modyfikowanymi wydechami.

Reklama

- Zachęcamy kierowców do wyciągnięcia wniosków z poprzednich weekendów, apelując tym samym o rozwagę i wyobraźnię. Chwila beztroski w centrum miasta, gdzie obok znajdują się piesi i goście ogródków restauracyjnych może mieć tragiczny finał. Uszanujmy także osoby, które po tygodniu pracy w weekend chcą po prostu odpocząć. Przypominamy, że na terenie miasta istnieje monitoring wizyjny. Osoby łamiące przepisy muszą liczyć się z tym, że będą wobec nich, na podstawie nagrań z kamer, wyciągane konsekwencję przez policjantów z ostrołęckiego zespołu do spraw wykroczeń i postępowań administracyjnych. Zwracamy się także z apelem do rodziców młodzieży, którzy często udostępniają swoim pociechom szybkie auta, aby kontrolowali, co ich dzieci robią poza domem. Doskonale do tego rodzaju kontroli nadaje się montaż kamery w samochodzie. Dzięki temu będziemy wiedzieli, że nasze dzieci będą bezpieczne, a my jako rodzice będziemy pewni, że podopieczni bezpiecznie wrócą do domu nie robiąc przy okazji nikomu krzywdy - mówi kom. Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.

Policja zapewnia, że na tym nie koniec, a kontrole będą prowadzone do skutku.