Przez rosnące ceny paliw firmy transportowe znalazły się w tarapatach. Problem dotyczy przede wszystkim małych przedsiębiorstw oraz firm jednoosobowych. "Niektóre upadają, inne ograniczają działalność" - słyszymy w materiale "Polska i Świat" w telewizji TVN.
Wysokie ceny paliw spędzają sen z powiek właścicielom małych firm transportowych. Aby utrzymać się na rynku ograniczają liczbę ciężarówek w taborze lub szukają dodatkowego zajęcia.
Reklama
- Byłem zmuszony uruchomić kolejne działalności, takie obok transportu, żeby sobie poradzić, bo z samego transportu pewnie byłoby trudno przetrwać - mówił przed kamerą Andrzej Szabłowski, właściciel firmy transportowej z Ostrołęki.
Andrzej Szabłowski firmę transportową prowadzi od lat siedemdziesiątych. Kiedy rozpoczynał działalność był właścicielem 14 ciężarówek. W ciągu ostatnich miesięcy zmniejszył liczbę pojazdów do 6.
- Ja tę firmę zmniejszyłem. W tej chwili moja firma jest nieduża, dlatego, że tak, jak większość moich kolegów, mamy obawy czy te wzrosty cen nie spowodują tego, że część zakładów produkcyjnych po prostu upadnie - dodał Andrzej Szabłowski.
Reklama
Przewoźnicy zgodnie zauważają, że to dopiero początek podwyżek cen paliwa.
- Podwyżkom nie ma końca. Na pewno zima i wiosna mocno zweryfikują, że ci najsłabsi i najmniejsi po prostu upadną - mówił właściciel innej firmy transportowej.
Materiał na temat firm transportowych wyemitowano na antenie TVN24 w materiale "Polska i Świat".
Fot. kadr z wideo
Wyświetleń: 145211 | komentarze: - | 09:30, 20.10.2022r. |