Aktualności

Rozprawa prezydenta Łukasza Kulika. Wysłuchano mów końcowych i wyznaczono termin ogłoszenia wyroku

W środę 14 grudnia w Sądzie Okręgowym w Ostrołęce odbyła się rozprawa prezydenta Łukasza Kulika. Wysłuchano mówi końcowych. Sprawa dotyczy złożenia nieprawdziwego oświadczenia przy organizowaniu przetargów miejskich. Kolejna rozprawa i ogłoszenie wyroku 21 grudnia br.

Sprawa trwa od lipca 2020 roku. Wtedy opinia publiczna dowiedziała się o zarzutach dla prezydenta Łukasza Kulika. Wówczas włodarz usłyszał w łomżyńskiej prokuraturze zarzuty dotyczące przekroczenia uprawnień przy miejskich inwestycjach i niedopełnienia obowiązków służbowych. Ratusz wydał obszerne oświadczenie, w którym prezydent odpierał kolejne zarzuty.

Reklama

Akt oskarżenia dotyczył czterech czynów, które miały zaistnieć w związku z realizacją miejskich inwestycji: "Budowa ulicy Majewskiego w Ostrołęce", "Przebudowa ulicy Krańcowej w Ostrołęce", "Wymiany chodnika i nawierzchni ulicy Olimpijskiej w Ostrołęce" oraz zawarcia umowy w imieniu Miasta z Markiem T., który, jak wskazała prokuratura "był prawomocnie skazany i podlegał wykluczeniu z przetargów".

Poprzedni wyrok sądu: Uniewinniony z prokuratorskich zarzutów, ale winny złożenia fałszywego oświadczenia

W sprawie zaważyło m.in. pełnomocnictwo dla Marka T. i kontakty z osławionym przedsiębiorcą.

- Dowody, jakie przedstawiono sądowi, nie dają podstaw do przypisania oskarżonemu czynów tak kwalifikowanych, jak zaprezentował oskarżyciel publiczny. Sąd jednak nie ma wątpliwości, że prezydent nie dopełnił swoich obowiązków w zakresie złożenia oświadczenia o istnieniu przesłanek do wyłączenia się w przedmiotowych zamówieniach publicznych - mówił sędzia.

Sąd wymierzy wówczas karę grzywny w wysokości 20 tys. zł oraz koszty sądowe w kwocie 2100 zł. Prezydent złożył apelację od wyroku do sądu wyższej instancji.

Reklama

22 listopada rozprawę odroczono

Rozprawa miała się odbyć we wtorek 22 listopada 2022 r., ale została odroczona. Powodem był wówczas problem zdrowotny mecenasa Bartosza Tiutiunika, w wyniku którego nie mógł się stawić. Mecenasowi wypadł dysk. Rozprawę przełożono na 14 grudnia br.

- Sąd w czasie przerwy skontaktował się z pracownicą kancelarii mecenasa Bartosza Tiutiunika. Ten termin mu odpowiada. Poza tym sąd zwraca uwagę, że ten termin wystarcza, by ustanowić substytuta, który będzie miał możliwość zapoznania się z aktami i obrony oskarżonego. Ten termin, nawet zakładając, że będzie tak nieszczęśliwie, że mecenas nie będzie mógł bronić, to ma czas na ustanowienie substytuta, jak również należyte przygotowanie się substytuta do rozprawy apelacyjnej - powiedział sędzia Ryszard Warda.

Obszerne mowa końcowe obrony. Kolejna rozprawa 21 grudnia

Podczas kolejnej rozprawy w środę 14 grudnia 2022 r. sąd wysłuchał mów końcowych. Obszerną mowę wygłosił obrońca prezydenta Łukasza Kulika - mecenas Bartosz Tiutiunik. Posłużył się przy tym metaforą. Mówił, że weryfikacja materiałów dowodowych jest jak obieranie pomarańczy. Odrzuca się kolejne skórki, a w przypadku sprawy Łukasza Kulika do pomarańczy zostały doklejone skórki z innej pomarańczy.

Z kolei prokurator powiedział, że jeszcze jak oskarżony był radnym, korzystał z doradztwa Marka T. Później zaproponował mu pracę. Marek T. nie mógł mieć umowy o pracę, ponieważ był karany, co mogło być przyczyną zawiązania umowy-zlecenie. Prokurator mówił także, że poprzez związki Miasta z Markiem M. zaistniała szkoda w sferach prywatnych i państwowych - działanie na niekorzyść autorytetu administracji publicznej.

Głos zabrał także prezydent Łukasz Kulik, który wnosi o uniewinnienie.

- Nie było żadnej relacji z Markiem T. Nie pracowaliśmy razem, nie piliśmy razem wódki, nie spotykaliśmy się towarzysko. Po prostu każdego musiałem traktować tak samo. (...) Na temat tej relacji zeznawały osoby zwolnione z urzędu. (...) Muszę tłumaczyć się ze swojej niewinności - mówił prezydent.

Kolejną rozprawę wyznaczono na 21 grudnia br. Wówczas najpewniej usłyszymy wyrok.

komentarze: -

13:46, 14.12.2022r.